Robert Głąb jeszcze jako pułkownik objął stołeczny garnizon 16 marca z rekomendacji Antoniego Macierewicza. Podczas uroczystości przemawiał Bartłomiej Misiewicz, wtedy szef gabinetu politycznego ministra obrony. - Dowództwo Garnizonu Warszawa to perełka wśród sił zbrojnych - mówił.
- Zamierzam być mądrym dowódcą, ale mądrym waszą mądrością, roztropnym waszą roztropnością - mówił do żołnierzy nowy dowódca.
15 sierpnia płk Głąb awansował na generała.
Ma 51 lat. W armii od 1988 r. Jest absolwentem Oficerskiej Szkoły Wojsk Lotniczych oraz Wydziału Prawa UW. Pełnił służbę w zagranicznych bazach NATO i w Dowództwie Generalnym WP. Macierewicz poznał go, badając katastrofę smoleńską. Głąb był w 2010 r. szefem sekretariatu gen. Andrzeja Błasika, który zginął w katastrofie i według Macierewicza był bohaterem, a zdaniem ekspertów mógł się do niej przyczynić swoją obecnością w kokpicie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze