Krzysztof Kwiatkowski "odwiesił się" i wrócił do wykonywania obowiązków szefa NIK. Mimo zarzutów o przekroczenie uprawnień, nadużywanie władzy i ustawianie konkursów.

Swoją decyzję Kwiatkowski ogłosił we wczorajszej "Rzeczpospolitej", w wywiadzie udzielonym po czwartkowej decyzji komisji regulaminowej Sejmu, która miała się zająć uchyleniem jego immunitetu. Komisja uznała, że nie jest kompetentna do rozpatrzenia wniosku prokuratury chcącej oskarżyć Kwiatkowskiego. Zdaniem posłów problem powinna rozstrzygnąć komisja odpowiedzialności konstytucyjnej. Zwłaszcza że równolegle wpłynął do niej wniosek o postawienie szefa NIK przed Trybunałem Stanu, podpisany przez 198 posłów, w większości z PO, SLD, Twojego Ruchu i PSL.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    kolejne pierdoły prokuratury
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Przez chwilę miałem nadzieję, ale te wyjaśnienia są jakoś mało przekonujące. Po pierwsze to prezes NIK powinien mieć trochę asertywności, chociaż tyle by stanowczo uciąć rozmowę, w której ktoś chce go wkręcić. Po drugie, gdyby rzeczywiście brakowało mu asertywności to od razu by się podał do dymisji a nie trzymał stołka gdy wszyscy mu to odradzają. Może pan prezes ma za dużo znajomych w PSL? Bo tam to jest norma.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    kwiatek -wałkarz znowu zaczyna kręcic korbą i NAWIJAC MAKARON NA USZY.
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    Nie mógł się nie odwiesić, następne konkursy czekają na ustawienie.
    już oceniałe(a)ś
    11
    11
    gorzej niż na białorusi tu się zaczyna dziać
    już oceniałe(a)ś
    11
    12
    Ja to już szczerze.... Zaraz jakiś minister kogoś zgwałci i powiedzą że seks z zaskoczenia :| sorry ale jak tutaj mogą nerwy nie puścić po takiej kompromitacji. Podkreślam NIK czyli...
    już oceniałe(a)ś
    11
    12