Dziadkowie nie muszą w zastępstwie rodziców opłacać wnukom dodatkowych atrakcji i zajęć. Warszawski sąd oddalił pozew wnucząt przeciwko 70-letniej znanej lekarce o wysokie alimenty.

O tej sprawie pisaliśmy w "Wyborczej" przed Nowym Rokiem . Emerytowaną lekarkę pozwała synowa i dwoje nastoletnich wnucząt o 5,5 tys. zł alimentów miesięcznie.

Synowa rozwodzi się z synem lekarki. Do czasu zakończenia rozwodu sąd ustalił, że mężczyzna będzie płacił na utrzymanie dzieci 6,5 tys. zł. Sąd przyznał tak wysokie alimenty, bo mężczyzna zajmował się doradztwem inwestycyjnym na rynku nieruchomości. Zanim przyszedł kryzys, sporo zarabiał. Ale wraz z kryzysem pensja stopniała. Dlatego synowa chciała, żeby dołożyła się babcia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    tutaj jest znacznie glebszy problem, tej sprawy powinno wogole nie byc !!! Nasze prawo wymaga zmiany w kierunku wspolczesnego zycia jakim my dzisiaj zyjemy. Obwinianie rodziny za rozwod i konsekwentnie alimenty wychodzi chyba jeszcze ze wspolnoty pierwotnej kiedy rodzice wybierali malzonkow dla dzieci tym samym przejmowali posrednio odowiedzialnosc za takie aranzowane rodziny. Dzisiaj to juz chyba przezytek (!?) jesli ja nie wybieram zony dla swojego syna to dlaczego jestem odpowiedzialny za utrzymanie takiej rodziny. KOMPLETNY ABSURD ! Prawo powinno sie dostosowac natychmiast do wspolczesnej rzeczywistosci, i nie bedzie takich bzdurnych spraw rozpatrywanych przez sad
    @filthpurger "Prawo powinno sie dostosowac natychmiast do wspolczesnej rzeczywistosci" Weź otwórz oczy, wstań, podwiń rolety i wyjrzyj przez okno. Jesteś w Polsce! Pobudka !!!
    już oceniałe(a)ś
    106
    25
    @filthpurger Poczekaj, już Ci wiceminister Królikowski i komisja kodyfikacyjna z Zollem na czele dostosują prawo do rzeczywistości...
    już oceniałe(a)ś
    96
    12
    @filthpurger zalozmy, ze ludzie (normalnie zarabiajacy) sie rozwodza, kobieta zostaje z dwojka dzieci a facet robi wszystko, zeby tych alimentow nie zaplacic- pracuje na czarno u znajomego a potomstwu daje fige z makiem. kto wowczas wedlug Ciebie powinien placic? fundusz alinemtacyjny czyli Ty z Twoich podatkow? lepiej wlezc dziadkom na rente to przynajmniej syn poczuje konsekwencje swojego postepowania a jak mu wszystko jedno to jego rodzice poniosa konsekwencje tego jaka mende wyhodowali.
    już oceniałe(a)ś
    79
    229
    @filthpurger Dowcipy o teściowych nie wzięły się znikąd. A babcia niech zaoszczędzone na wnukach pieniądze oszczędza na przytułek.
    już oceniałe(a)ś
    19
    304
    @filthpurger "Obwinianie rodziny za rozwod i konsekwentnie alimenty wychodzi chyba jeszcze ze wspolnoty pierwotnej" Alimenty nie są powiązane wyłącznie z rozwodem czy separacją, ale z pokrewieństwem w linii prostej. W ustawie zapisane jest to w ten sposób: "Obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo". Rozwód Ale fakt, wynika to z przekonania o konieczności wsparcia rodziny. W tej sprawie zwycięża biologia - stan faktyczny i więzi emocjonalne nie mają znaczenia wobec pokrewieństwa.
    już oceniałe(a)ś
    44
    12
    @araya Ludzie prawdziwej wiary nie obnoszą się ze swoją religijnością. Ale drobne cwaniaczki - owszem!
    już oceniałe(a)ś
    26
    5
    @minkat "zalozmy, ze ludzie (normalnie zarabiajacy) sie rozwodza, kobieta zostaje z dwojka dzieci(...)" W 90% na własne życzenie, walcząc o to,żeby mąż nie zbliżał się do dzieci na więcej niż 580 km. "kto wowczas wedlug Ciebie powinien placic?" Dlaczego ktokolwiek wówczas powinien płacić? "lepiej wlezc dziadkom na rente to przynajmniej syn poczuje konsekwencje swojego postepowania" Lepiej wleźć rodzicom matki na rentę, to przynajmniej poczują, że źle uczyli córke i nie potrafiła rozsądnie wybrać partnera.
    już oceniałe(a)ś
    112
    78
    @sverir rozumiem chyba, ze placisz alimenty i dlatego masz do tego takie nastawienie? albo nigdy niebyles w normalnym zwiazku skoro to dla Ciebie chory uklad, gdzie facet jest ofiara lapanki i do tego jest jeszcze gwalcony(?) przez zadna potomstwa kobiete? uwazasz, ze byla zona Cie zle wybrala czy, ze to Ty niemiales mozliwosci wyboru? "Dlaczego ktokolwiek wówczas powinien płacić?" Rzniesz glupa czy taki durny jestes z natury? dlatego, ze dzieci sa kosztowne- rosna, jedza, potrzebuja miejsca do zycia(wieksze mieszkanie niez dla osoby samotnej), podrecznikow szkolnych, lekarstw etc. przeciez normalnie jest tak, ze to kobieta i jej rodzina ponosza konsekwencje tego, ze dzieci sa a tatus odchodzi w sina dal- co z oczu to z serca. sa osoby, ktore z premedytacja uchylaja sie od lozenia na swoje dzieci i maja je w dupie. nie chca miec z nimi kontaktu nawet jak byla, dzieci i sad sobie tego zycza. ale to, co napisales wpisuje sie cudownie w te wszystkie "to nie moja wina ona mnie uwiodla" bo facet to takie zwierze bezwolne i bezmozgie co to sie daje ukrasc z pastwiska jak krowa. a moze w ogole nikogo nie masz i jestes kompletnie oderwany od rzeczywistosci?
    już oceniałe(a)ś
    78
    71
    Przy takiej synowej to chytra baba z Radomia może być wręcz filantropem.
    już oceniałe(a)ś
    70
    10
    biologia to moj syn czy corka ale juz nie moje wnuki, jesli chcesz byc precyzyjny. Moj syn czy corka dobiera sobie wspolmalzonka nie pytajac mnie o zgode, dlaczego ja mam za to odpowiadac?? Rownie dobrze moze KAZDY byc obciazony... Tutaj niestety panstwo musi pomoc a dziadek moze - ale NIE MUSI
    już oceniałe(a)ś
    76
    19
    Tu jest jeszcze jedna niesprawiedliwość. Płacący alimenty ojciec czy matka ma prawo decydowania o swoich dzieciach, natomiast taka babcia czy dziadek musi płacić ale już o tym na co zostaną przeznaczone te pieniądze nie ma nic do gadania, bo nie jest rodzicem. Powinno być tak, że płacący alimenty dziadkowie otrzymują część praw rodzicielskich do wnucząt, inaczej to jest klasyczne wyłudzanie kasy.
    już oceniałe(a)ś
    116
    6
    @minkat Powinien płacić fundusz alimentacyjny. Może wtedy wyborcy pogonią polityków za to, że dziadowskie państwo nie potrafi od wymigującego obywatela wyegzekwować należności. Nie powinno być tak, że państwo ze wszystkimi swoimi służbami nie radzi sobie z alimenciarzami, wiec okazuje dobroć wobec dzieci wskazując jako płatnika babcie lub dziadka,bo im łatwo skubnąć kasę z emerytury.
    już oceniałe(a)ś
    60
    6
    @minkat A co dziadkowie są winni, że ich dziecko nie płaci alimentów? Mówimy o rozwodzie ludzi dorosłych (przynajmniej metrykalnie), którzy sami powinni odpowiadać za swoje postępowanie. Dlaczego obowiązek płacenia ma być przerzucany na inną osobę? Może niech te alimenty płaci np. sąsiad albo nauczyciel tych dzieci? Są sytuacje, gdy ludzie faktycznie kombinują jak wymigać się od płacenia. Są też jednak sytuacje, gdy rodzic z którym dzieci mieszkają chce - czy to z pazerności, czy z mściwości - wyciągnąć z rozwodu najwięcej jak się da. Szkoda, że podczas orzekania sądy nie weryfikują dokładnie sytuacji oraz relacji rodzinnych. I dochodzi do przypadków, gdy alimenty stają się po prostu karą finansową, choć taką karą - w założeniu - być nie mają.
    już oceniałe(a)ś
    65
    10
    Ciekawe, czy synowa byłaby taka chętna wypłacać teściowej kilkutysięczne alimenty. Najłatwiej dzielić się cudzym.
    już oceniałe(a)ś
    56
    4
    @feldmarszalekdud4 oczywiscie, cos za cos !!! Jesli dziadek/babcia ma placic to powinna miec wglad we wszystko ( wlacznie z doborem wspolmalzonka przez syna czy corke) I TUTAJ WYCHODZI CALY ABSURD TEGO PRAWA !!!! Nikt na to nie chce pojsc !!! A temu sie trudno dziwic...
    już oceniałe(a)ś
    39
    3
    @filthpurger "biologia to moj syn czy corka ale juz nie moje wnuki, jesli chcesz byc precyzyjny" Twoje wnuki to już nie Twoi potomkowie? Czyli dziadek i babcia to nie są Twoi przodkowie, tak?
    już oceniałe(a)ś
    17
    13
    @minkat "przeciez normalnie jest tak, ze to kobieta i jej rodzina ponosza konsekwencje tego, ze dzieci sa a tatus odchodzi w sina dal- co z oczu to z serca. sa osoby, ktore z premedytacja uchylaja sie od lozenia na swoje dzieci i maja je w dupie. nie chca miec z nimi kontaktu nawet jak byla, dzieci i sad sobie tego zycza" Różnie bywa, ale ja najczęściej słyszę akurat o innej sytuacji - matka żąda alimentów, ale widzenia z dziećmi utrudnia - dla zasady, bo dzieci "są jej". Ostatnio Gazeta opisywała sprawę ojca, który opiekuje się dzieckiem i ma płacić żonie, z którą się rozwodzi, kilkaset zł za każde nieudane spotkanie. Dziecko spotkań nie chce, więc matka zapowiedziała, że będzie męża "skubać". Zauważ, po czyjej stronie w tych przypadkach stoi prawo. Mnie - mimo, że sama jestem kobietą - wydaje się oburzające, że ojcowie są u nas traktowani wyraźnie "per noga". Jeśli nie interesują się dziećmi - wtedy zgoda, można "wieszać na nich psy". Ale bardzo często jest tak, że oni chcą regularnego kontaktu z dziećmi, którego się im odmawia - zamiast tego, traktuje się ich po prostu jak skarbonkę (zrobiłeś, to płać!). To nie jest uczciwe.
    już oceniałe(a)ś
    57
    7
    @chomsterek ale mnie wlasnie chodzi o przypadki jak jedno miga sie od placenia kilkuset zlotych po to, zeby bylemu malzonkowi i dzieciom dowalic a nie o przypadki gdzie komus nie starcza na narty w Alpach bo za to to ta babe powinno sie obciazych kosztami procesowymi i rachunkiem za adwokata babci na dokladke. minimum socjalne musi byc zagwarantowane i tyle a jezeli rodzic nie jest do tego sklonny to tym obowiazkiem powinno sie obarczyc jego rodzine- w koncu panstwo nie jest od tego, zeby placic na czyjes dzieci bo komus sie nie chce. co innego jak go naprawde nie stac . i owszem, sady powinny weryfikowac faktyczny ( a nie tylko papierowa) sytuacje rodzinna oraz materialna (zeby taki co pracuje na czarno byl zagrozony komornikiem za nieplacenie na dzieci).
    już oceniałe(a)ś
    27
    8
    @sverir W tej sprawie zwycięża biologia - stan faktyczny i więzi emocjonalne nie mają znaczenia wobec pokrewieństwa. I to jest akurat trochę smutne, bo dobro dzieci to jedna rzecz, ale na szali leżą w tym przypadku także zasady współżycia społecznego. Do "jednego wora" wrzuca się zarówno tych rodziców, którzy nie płacą bo nie chcą, jak i tych, którym naprawdę powinęła się noga i nie mają wystarczających (lub żadnych) dochodów. Do "jednego wora" trafiają dzieci, którym brakuje na wszystko, jak i te, którym brakuje na ferie w Alpach. Ktoś poniżej słusznie zauważył, że dziadkowie którzy płacą alimenty nie mają żadnego prawa do decydowania o tym, na co te pieniądze zostaną wydane. I to też jest moim zdaniem nieuczciwe, bo synowe czy zięciowie którzy nie mają skrupułów aby pozwać dziadków, często nie mają też skrupułów aby ograniczać im kontakty z wnukami...
    już oceniałe(a)ś
    28
    2
    @anty_ekolog fundusz placi, wyborcy maja to w dupie. myslisz, ze takio rodzic co otwarcie olewa swoje dzieci i udaje, ze z nimi tez sie rozwiodl jest jakos przez swoje srodowisko napietnowany? nie jest. to tak jak z jazdy po pijaku- tez niby jest zle, ale jak przyjedzie co do czego to ludzie pozwala takiemu prowadzic. teraz zdarzyla sie tragedia i nagle wszystkich to interesuje, ale w historiach z alimentami w roli glownej zwykle nie ma ofiar smiertelnych wiec nasze glupie spoleczenstwo nie zastanawia sie nad tym, ze jak znajony zdzirze nie placi(hehe) to placa oni.
    już oceniałe(a)ś
    22
    2
    @chomsterek ja tez uwazam, ze to oburzajace. wcale nie uwazam, ze ojciec to jakis gorszy rodzic, ojcowie sa dzieciom tak samo potrzebni jak matki. moze sie zle wyrazilam, pewnie dlatego, ze w praktyce to kobiety zostaja z dziecmi; nie znam ani jednego samotnego ojca. jestem zdania, ze jak jeden rodzic dostal dzieci to drugi musi na nie lozyc, bez wzgledu na plec. przestac moze(i powinien) dopiero wtedy jak mu sie utrudnia z dziecmi kontakt. jedyne co dziecku nie jest potrzebne to rodzic patologiczny, wszystko jedno ktory.
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    Otóż nie, odpowiedzialność musi ponieść po pierwsze kobieta która sobie "mendę" wybrała na męża-ojca Swoich dzieci, dziadkowie nie ponoszą za to odpowiedzialności. Opieka alimentacyjna ma zabezpieczyć byt, a nie wybujałe potrzeby kobiety! W tym przypadku facet jak widać chce płacić, ale czasowo nie mógł w wysokości oczekiwanej przez ex, tyle że tak się może wydarzyć, a ona ma to gdzieś bo sama nie ma własnych doświadczeń w zarobkowaniu.
    już oceniałe(a)ś
    11
    12
    @stoik_dn ale ja nie mowie o tym przypadku. zadania tej panin uwazalam za absurdalne jak o tym czytalam pierwszy rak tak w okolicach swiat. ten facet sporo placil caly czas ale mniej niz wczesniej bo dobra passa sie skonczyla. chodzi mi wlasnie o przypadki, gdy rodzic przestaje placic w ogole i o normalnie zarabiajace rodziny. opieka alimentacyjna ma zabezpieczyc byt. owszem, ale co zrobic gdy rodzic nie placi? fundusz alimentacyjny(czyli Ty ze swoich podatkow) ma placic? dlaczego nie dziadkowie? moez jak zabula to beda nagle w stanie wplynac na swoje nieplacace potomstwo? bo jak na razie nieplacenie alimentow na swoje dzieci nie ma zadnych spolecznych konsekwencji dla nieplacacego.
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    Wiesz, każdy każdemu może założyć dowolną sprawę, a tempo składania pozwów reguluje koszt wpisowego. Mam nadzieję że tej wymagającej pani sąd nie zwolnił z kosztów np. ze względu na trudną sytuację materialną.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    "o uzasadnienie dla alimentów w sytuacji, gdy kobieta walczy najpierw ojca o pozbawienie praw opieki nad dzieckiem, a potem ten ojciec ma płacić na dzieci, z którymi rzadko się widuje lub nie widuje w ogóle, także na skutek orzeczenia sądu. " Bo to dalej są JEGO dzieci. Zaś pisząc to "W 90% na własne życzenie, walcząc o to,żeby mąż nie zbliżał się do dzieci na więcej niż 580 km" dałeś dowód, że nie wiesz, o czym piszesz.
    już oceniałe(a)ś
    8
    7
    @minkat ok, tylko rodzice nie mogą odpowiadać za błędy dorosłego dziecka, wychowanie ma wpływ, ale ograniczony. My społecznie też tego nie ogarniamy, ja osobiście nie mam nic przeciwko temu aby z moich (wysokich) podatków płacić alimenty samotnym rodzicom, ale pod warunkiem że wprowadzimy porządną edukację z zakresu życia w rodzinie i społeczeństwie ( nie tylko wychowanie seksualne, ale również współczesna wiedza z zakresu relacji, podstaw psychologii w tym wybrane aspekty psychologii ewolucyjnej i ich wpływ na nasze zachowanie w rodzinie, podstawy neuropsychologii i działania ludzkiego mózgu i inklinacje na nasze postawy, wiedza o temperamentach itd...) jak i wprowadzimy bardziej sensowny system resocjalizacji którego w moim przekonaniu podstawą powinna być praca!
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    Brawo!!! Więcej takich rozsądnych wpisów.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @minkat "fundusz placi, wyborcy maja to w dupie" OK. Niech sobie mają w d. swoje pieniądze jeśli taka ich wola. Nie jest w porządku, jeśli wyborcy, albo urzędnicy okazują swoją wrażliwość w ten sposób, że wskazują bogu ducha winną babcię lub dziadka jako płatnika a maja w d. jak pracują instytucje które powołali bądź reprezentują.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @minkat "moez jak zabula to beda nagle w stanie wplynac na swoje nieplacace potomstwo? bo jak na razie nieplacenie alimentow na swoje dzieci nie ma zadnych spolecznych konsekwencji dla nieplacacego." Wydaje mi się, że w kwestii społecznych konsekwencji to niewiele zmieni. Społeczeństwo nawet nie dowie się o tym, że ktoś nie płaci, albo że alimenty płacą "za niego" jego rodzice :-) Wydaje mi się że w u tzw. normalnie zarabiających (choć kwestia tego, co oznacza określenie "normalne zarobki" jest dość dyskusujna ;-)) przerzucenie obowiązku alimentacyjnego na dziadków czy rodzeństwo będzie jeszcze bardziej dotkliwą "karą" - ale nie dla tego, który pokpił sprawę i nie chce utrzymywać własnych dzieci, lecz właśnie dla tych ludzi, których sąd zmusił do wyręczenia wyrodnego rodzica. Jeśli ktoś świadomie "wypina się" na swoje dzieci, to tym bardziej może się też "wypiąć" na rodziców, siostrę, brata. Takiemu dłużnikowi alimentacyjnemu sąd zrobi wręcz przysługę - bo zmartwienia spadną na kogoś innego; on będzie mógł dalej się migać od płacenia, a rodzic wychowujący dzieci może się nawet od niego całkiem "odczepi" - bo przecież pieniądze dostaje. A że z innego źródła, niż de facto powinien? To zaledwie "drobny szczegół".
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Prawo sprzyja przestepczej działalnosci sędziów w wydz. rodzinnych i karnych i innych urzedników powiazanych systemem korporacyjnym co z kolej wspomaga ich nielegalna działalność. Od czasu do czasu wyjdzie cos pozytywnego, ale na przykładzie tej sprawy, jest wyłacznie efektem zainteresowania i rozgłosu medialnego. O tym obsurdzie pisano jeszcze przed posiedzeniem. Ale jeszcze jedno: czy aby zakończyły sie obie instancje ? i Czy było to w formie zabezpieczenia czy pozwu ?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    masz calkowita racje, tak wlasnie powinno byc,finito.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A co ze świadczeniami alimentacyjnymi dzieci na rzecz rodziców? Często patologicznych ojców alkoholików. Często lądujących w ośrodkach pomocy społecznej, które mają prawo w ich imieniu tych alimentów dochodzić. Sprawiedliwość społeczna po polsku.
    @sisi2gogo Skoro ojciec alkoholik wylądował na ulicy to twoim psim obowiązkiem jest mu pomagać. Bo jesteś jego dzieckiem. Alkoholizm to choroba. Powinni przywrócić przymusowe leczenie.
    już oceniałe(a)ś
    18
    109
    @sisi2gogo to kto ma ich utrzymywać ? Wszyscy podatnicy, często z trudem zarabiający na swoje rodziny
    już oceniałe(a)ś
    16
    38
    @kwiecien45 Jeśli ów ojciec porzucił rodzinę, dzieckiem się nie interesował i nie łożył na nie - a często tak niestety bywa - to dlaczego teraz dorosłe dziecko ma łożyć na niego? :-)
    już oceniałe(a)ś
    40
    2
    Polskie 'prawo' jest jednym z najdziwaczniejszych w Europie,ale czemu to sie dziwic skoro poczesne miejsce w jego stanowieniu taki skamienialy 'matuzalem' jak p.Zoll,o poslach lepiej nie wspominac bo to matoly bez zadnego wyksztalcenia chyba ze po Kulu.
    Po KUL-u wlasnie sa najglupsi.To wylacznie teologia plus bajki o zbawieniu...
    już oceniałe(a)ś
    32
    8
    ty block-buster tez nie jesteś najbystrzejszy.....
    już oceniałe(a)ś
    5
    18
    Synowa nadaje się na pozwaną o próbę wyłudzenia. Co to za prawo? Gdzie my żyjemy?
    @pisaczek Ostatni akapit artykulu... Ciezko doczytac? Gdzie my zyjemy?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Żądania synowej może są legalne, ale niemoralne. W pierwszej kolejności mamy wszyscy obowiązek zaspokajać potrzeby swoje i swoich dzieci ze swojego zarobku i swojego majątku. Ta Paniusia nie dość, że zapewne zatrudniona jest fikcyjnie na 1/2 etatu ( by wydębiać alimenty od męża), ale możliwości zarobkowe ma większe, to jeszcze posiada majątek, mogący z powodzeniem utrzymać nie tylko ją i dzieci, ale też pozywaną bezczelnie babcię czy dziadka.
    @alicia.online Ale dlaczego jest takie prawo?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czy kodeks rodzinny dopuszcza grabież w biały dzień? Dziadkowie tyrali całe życie żeby zapewnić sobie godne życie na starość, a dlaczego wnuki mają pasożytować .Do roboty jak chcą lepiej żyć.Konieczna jest zmiana w kodeksie.Tak na marginesie powiększając absurdalne przywileje dla dzieci, wychowujemy leni, obiboków i pasożytów. Klapsa nie możesz dać bo gó...arz idzie cię oskarżyć na policji, w szkole pyskują nauczycielom i faktycznie są w szkole bogiem i carem, ktoś nabił im głowę molestowaniem i smarkula jedzie na tym koniku w galopie/ jeśli coś takiego było to kara jak najbardziej musi być surowa, ale są przypadki skazania tylko na podstawie oskarżenia przez dziewczyny/vide, program "Anna Maria Wesołowska"/
    już oceniałe(a)ś
    19
    2
    mam nadzieję, że sąd również ochoczo bedzie przyznawał alimenty dziadkom i zmuszał wnuki do opieki nad dziadkami. A będzie to znacznie powszechniejsze w sytuacji gdy system emerytalny się zawali.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    Z byłej synowej rzadka qrwa.
    już oceniałe(a)ś
    18
    3