Przez 10 miesięcy, jakie minęły od momentu ślubowania, poseł Janusz Śniadek nie zgłosił żadnej interpelacji poselskiej, nie wygłosił żadnego oświadczenia, nie zadał też pytania w sprawach bieżących.
W lipcu do Kancelarii Sejmu wpłynęło natomiast jedno zapytanie jego autorstwa "w sprawie decyzji Ministra Obrony Narodowej". Śniadka na tyle poruszyła historia pani porucznik J. P. z Komendy Portu Wojennego Gdynia, że publicznie zarzucił ministrowi Macierewiczowi podjęcie "szkodliwej decyzji".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze