Skoro śmiech "unieważnia nawet bardzo silne negatywne emocje", to co rozśmiesza ratowników medycznych, pacjentów i grabarzy?

Fragment książki "Zdrowy język. Dla lekarza, dla pacjenta" Jerzego Bralczyka i Artura Mamcarza

Artur Mamcarz: Powinniśmy pomówić o jeszcze jednej ważnej sprawie w rozmowach z pacjentami, jaką jest poczucie humoru. Żart w medycynie bywa czasem narzędziem pozwalającym rozładować trudne emocje i napięcie, nawiązać kontakt, czasem odwrócić uwagę. Czasem jest to wulgaryzm, a czasem dowcip, zabawna gra słów, żart sytuacyjny, celne podsumowanie. To dotyczy zarówno sytuacji rozgrywających się w środowisku lekarskim, jak i sytuacji na linii lekarz - pacjent. Poczucie humoru może pomagać zarówno lekarzom, jak i pacjentom.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Z Aloszy:

    Szkolenie dla młodej aptekarki:
    - Z tej butelki nalewamy wtedy, kiedy recepta jest nie do odczytania.
    już oceniałe(a)ś
    30
    0
    Pogotowie jeździ często do "leżaków". Nazwa pochodzi od "leży człowiek" - tak zwykle zgłaszają ludzie takie sytuacje.
    @mistrzkataru
    Na "leżaków" było w pogotowiu jeszcze określenie "dziedzic". Był też "dziedzic w bryczesach", ale to już musicie sobie sami wytłumaczyć ;)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Moj okulista stwierdzil jaskre informujac mnie ze to powazna choroba grozaca slepota, Ile pani ma lat? zapytal. Slyszac ile mam lat powiedzial powaznie. Niech sie pani nie martwi, pani umrze zanim pani straci wzrok.
    @zdanidis
    Przepraszam, ale się roześmiałam
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Przychodzi facet do lekarza i odbywa się taki dialog.
    Lekarz: co się dzieje ?
    Pacjent: zmieniam płeć
    Lekarz: co pan robi dziś wieczorem ?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    W rozmowie z prof. Bralczykiem jest "tobym"! Ciekawe, co on na to.
    @iccodalej
    Tak właśnie jest poprawnie. Spójniki (a w tym zdaniu "to" jest spójnikiem) w większości pisze się łącznie z cząstką "-by", piszemy więc " tobym".
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @NikodemXXL
    To co zrobić z "to już/raczej bym"? Kiedyś ... kiedyś, kiedy jeszcze uczono w szkole gramatyki uczono nas, że w takich przypadkach należy tak właśnie sprawdzić czy piszemy łącznie czy crozdzielnie czyli wniosek: rozdzielnie
    Ale ponieważ w międzyczasie zmieniono np pisownię przedrostka "nie" z imiesłowami przymiotnikowymi bez rozróżniania czy są one użyte w roli czasownika - nie pijący np kawy w danej chwili tylko robiący coś innego - czy przymiotnika - np niepijący alkoholik, to może i tu się to i owo zmieniło
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @kluczykij1
    np.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @kluczykij1
    Zmiana pisowni przedrostka "nie", o której mówisz, zatarła wiele subtelności językowych (jak to niepicie). Podejrzewam, że jej źródłem była chęć zalegalizowania/usankcjonowania nieuctwa (aby niepoprawność stała się mniej powszechna). No i ludzie wzięli to za dobrą monetę i piszą teraz wszystko razem (na raz / naraz, tobym, bobym - potworki).
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @iccodalej
    Z tym piszą wszystko razem to bym nie przesadzał. Raczej spotyka się tendencję do pisania przedrostka nie oddzielnie. Czasami w takim natężeniu, że podświadomie czekam aż ktoś napisze nie bieski.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Bralczyk ostatnio zna się na wszystkim.
    @Janko1765
    To prawda, ale robi to z humorem i dystansem.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @Janko1765
    zgadza się a ty jesteś, byłeś i będziesz jełopem......!!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    1