Pisze Czytelniczka: Mam 13-letniego syna dyslektyka. Mądry i ponadprzeciętnie inteligentny chłopak. Mimo opinii z poradni i wiedzy nauczycieli często w klasie czuje się gorszy

Mnie dysleksja upierdziała życie. Do dziś robię błędy. Czasem zdarza mi się walnąć na Facebooku takiego byka ortograficznego, że jak później przeczytam post, to się załamuję - ta opowieść Mikołaja Trzaski o życiu z dysleksją poruszyła Czytelników. Oto list i Wasze komentarze.

Szyłam futra, choć miałam inne marzenia - list Czytelniczki

Chodziłam do podstawówki na przełomie lat 60. i 70. W tym czasie nikt nie słyszał o dysleksji ani dysgrafii. Z czytaniem miałam kłopoty, z pisaniem również, lektury, wypracowania były dla mnie strasznie trudne. Jednak nigdy nikomu o tym nie mówiłam. I nigdy nie byłam na żadnych badaniach.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Najsmutniejsze co przeczytałem, tu to "w praktyce szkoła wygląda jak 25 lat temu".
    Szkołę skończyłem w 1996. Dokładnie 25 lat temu.
    Minęło ćwierć wieku. Przykre, że stoimy w miejscu...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0