5 lat temu miał miejsce Marsz Tysiąca Tóg. To był Marsz sędziów, prokuratorów, adwokatów ale i obywateli. Wszystkich tych, dla których praworządność i demokracja to nie tylko piękne słowa. To przede wszystkim gwarancje.
Od 2024 coraz częściej słyszymy/ czytamy o kolejnych umorzonych sprawach wobec ludzi oskarżonych przez poprzednią władzę o to, że działali zgodnie z Konstytucją, że Ich wyroki oparte były na paragrafach kodeksów. Wiele długich lat czekali, by sądy potwierdziły praworządność ich postępowania. Czekali także na potwierdzenie, że sprawy im wytoczone były szykanami i próbą łamania charakterów.
Zbyt długie były to lata, mam nadzieję, że zapomną o nich jak najszybciej. I mam też nadzieję, że obywatele będą o tych latach pamiętać i o tym przez co przeszło tak wielu ludzi.
Chciałabym wierzyć, że pamięć ta najmocniej da o sobie znać w dniu wyborów prezydenckich. Przypomni każde zło wyrządzone przez aparatczyków PiS. Byśmy nigdy więcej już nie doświadczyli łamania prawa, ludzi, Konstytucji.
Mam nadzieję, że niepamięć nie będzie oznaczać ponownego uwierzenia populistycznym hasłom, albo nieobecności w lokalu wyborczym.
Ewa Maciejczyk
Wyborcza To Wy. Piszcie: listy@wyborcza.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ci ,co żyją już w tym "ciemnym grodzie" i się tam JAKOŚ ( nie mylić z JAKOŚCIĄ) urządzili dzięki "szeroko zamkniętym oczom" nie potrzebują "lewackiej normalności" piętnowanej przez KK.
Nigdy nie należałam do żadnej partii. Ale to co robi Kościół i jeszcze wspiera złodziei, w głowie mi się nie mieści.