Prezes Jarosław Kaczyński jeździ ze swoją obwoźną widownią i urządza sobie wątpliwej jakości występy. Swoimi występami coraz bardziej obraża coraz większe rzesze ludzi. Najpierw obrywało się grupie LGBT, z których prezes zrobił sobie niesmaczne żarty urągające wszelkim normom społecznym i kulturalnym. Co gorsza towarzyszył temu obrzydliwy rechot prezesa i jego widowni.
Teraz Kaczyński zaczął obrażać kobiety, które według niego do 25 roku życia "dają sobie w szyję" i z tego powodu nie rozmnażają się. Przecież język użyty przez prezesa jest językiem rynsztokowym, na który duża część społeczeństwa nie zgadza się. Czy dalej będzie już tylko gorzej?
Panie prezesie, zadarł pan z kobietami, które mogą panu narobić smrodu i fermentu tak samo jak to miało miejsce w czasie strajków kobiet. I czy znów będzie pan odważnie chował się za kordonem kilkudziesięciu radiowozów oraz kilkuset policjantów?
Jestem przekonany, że kobiety, które pan dotknął w bardzo arogancki i buńczuczny sposób, nie odpuszczą panu tych wypowiedzi. I czy wtedy będzie pan nadal rechotał ze swoich niesmacznych żartów?
Jestem przekonany, że pana żarty w towarzystwie obwoźnej publiczności przyczynią się do obalenia pana rządu.
Tomasz Gruszczyński
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To porażka nawet nie wiem już czego: edukacji ? domu ?
Ten RECHOT…….
Oby był wiecznym przekleństwem tych obrzydliwie rechoczących …
A że kobiety studiują, prezes sam może się przekonać będąc w Rybniku i odwiedzić jedną z wielu uczelni które tam funkcjonują i spytać się studentek, czemu Prezesowi dzieci nie urodziły.
alkoholiczki :)
To słowo akceptuje, bo on pełni taką funkcję. Ja mam zastrzeżenia do słowa pan. On nie zasługuje na jakikolwiek szacunek.