Jeden z najwybitniejszych europejskich trenerów ze światem pożegnał się niecały tydzień temu, w poniedziałek zmarł na raka trzustki.
- Miałem dobre życie. Wszyscy boją się dnia śmierci, ale w życiu chodzi również o śmierć - powiedział szwedzki trener w filmie, jaki opublikował sześć dni temu. Od miesięcy chorował na raka trzustki, w styczniu oświadczył, że został mu w najlepszym przypadku rok życia, w gorszym - nawet mniej.
Gdy poznał diagnozę, ruszył w podróż: odwiedzał kluby, w których pracował. A przez ponad 40 lat trenerskiej kariery zatrudniały go wielkie firmy: m.in. Benfica Lizbona, Sampdoria Genua, Lazio Rzym czy Manchester City. Przez pięć lat prowadził też reprezentację Anglii (jako pierwszy w historii selekcjoner urodzony poza Wielką Brytanią), krócej - narodowe drużyny Meksyku, Wybrzeża Kości Słoniowej i Filipin. Spełnił swoje wielkie marzenie: w kwietniu poprowadził Liverpool w charytatywnym meczu dawnych gwiazd z Ajaksem Amsterdam. - Mógłbym zamknąć się w domu i powtarzać, jak wielkiego mam pecha, ale chcę jak najlepiej przeżyć czas, który mi pozostał - mówił wówczas.
Wszystkie komentarze
Jego odchodzenie, z pogodą ducha, samoświadomością, akceptacją losu, było czymś niezwykle wzruszającym i, w jakiś przedziwny sposób, budującym i uspokajającym dla innych.
Kawał Trenera. Kawał Człowieka. A i po tamtej stronie czeka na niego niezgorsze towarzystwo.
Przeciętna długość życia mężczyzn w Polsce, to 74,7 lat.
Mój ojciec to 92 lata, absolutnie.
Niezbyt mądry wpis.
Dlaczego?
Absolutnie się nie zgadzam.
Myslisz przecietna dlugosc zycia - w ktora wliczane sa zmarle przy porodzie niemowlaki, dzieciaki topaiace sie na jeziorch, nastolatki wracajace z wiejskiej dyskotek 180 km/h po pijaku etc. - z realna dlugoscia zycia. ZUS uwaza, ze 65-latek ma przed soba 210 miesiecy zycia - co osobiscie uwazam za przesade.
Fachowo nazywa się to "oczekiwana dalsza długość trwania życia". Szczególny przypadek oczekiwanej dalszej długości trwania życia dla noworodków (czyli gdy wiek wynosi 0) to właśnie średnia długość życia. I rzeczywiście, ktoś kto dożył wieku emerytalnego (65 lat) przeciętnie będzie żył jeszcze 18 lat i 3 miesiące, czyli umrze w wieku 83 lat i 3 miesiące, aczkolwiek oczekiwana dalsza długość trwania życia dla noworodków wynosi 74,7 roku dla mężczyzn i 82 lata dla kobiet. Między innymi z przyczyn o których napisałeś(aś).
Czemu dałem minusa?
Będąc kibicem Anglii, to on był kiepskim.