Historię Katarzyna Niewiadoma napisała w czwartek. Do mety piątego etapu Tour de France dojechała druga, ale daleko za nią była Demi Volering, dotychczasowa liderka wyścigu. To efekt kraksy na 7 km przed metą, w którą zaplątała się Holenderka - nie dość, że upadek pokiereszował ją, to jeszcze odebrał grubo ponad półtorej minuty.
Druga na etapie Niewiadoma została liderką imprezy, założyła żółtą koszulkę - nigdy wcześniej polska zawodniczka nie zanotowała takiego sukcesu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
to coś jak Twoje narodziny...
Ulalila to typowy polaczek, którego móżdżek nawet miód zamieni w g...
Czemu mają służyć te obrzydliwe insynuacje
Frustrację wylał, bo mu pewnie kumpel KOMa na Stravie zabrał.
Jakie insynuacje, większość zwycięzców TdF z ostatnich dekad to koksownicy, oszuści i przestępcy, na czele z wyżej wymienionymi. Nie da się przejechać tego wyścigu z wynikiem na samej wodzie. Nawet Fabian Cancellara dopingował się elektrycznym silnikiem. Jeszcze Indurainowi nie odebrali tytułów, a zaczął wygrywać, gdy EPO weszło do użytku. Vingegaard z Pogacarem wdychali w tym roku czad. Udajecie, że nie wiecie?
Wdychanie czadu nie jest zabronionym dopingiem, ich ekipy wcale tego nie ukrywają, że Tadek i Jonasz inhalują czad. Obawiam się, że za Twoją zgryźliwością kryje się zazdrość, że zwykła dziewczyna z Polski może namieszać w światowej czołówce. Otwórz, nawet jeżeli nie znasz francuskiego, jakąkolwiek gazetę sportową, piszącą o TdF., a tam zdjęcia Polki.
Ha, ha, Teksańczycy też otwierali L’Equipe i z wypiekami na twarzy oglądali zdjęcia Pharmstronga, zwykłego chłopaka z Austin.
Dorzucić jeszcze Pogačara i Roglicia, nie oszczędzaj.
Podejrzewam silną obstrukcję.
Ale co się oburzacie, wdychanie czadu to legalna metoda dopingowa, działa jak małe dawki EPO. Pogacar wygrał dzięki czadowi tegoroczny TdF, a Vingegaard na czadzie dojechał drugi.
Mam nadzieje, bo to znak ze przygotwanie jest wg najnowszych naukowych trendow
Ty tez wdychaj czad jak jedziesz rowerem do ogrodka. Moze nastepna bedzie Kaczmarek za ktora sie wezmiesz.
Prawda jest taka, ze kazdy; sportowiec, czy geniusz jak ty szuka energetycznych napojow, czy srodkow legalnych by czuc lepiej. Sprawa w tym, ze ty wymiotujesz tutaj na Niewiadoma - bo mozesz. Powiedz Niewiadomej to w twarz. Moze Taylor Phinney policzylby ci zeby.
Pharmstrong za mówienie w twarz groził śmiercią. Phinney to ten, co przegrał medal z Froomstrongiem? Kolarstwo nigdy nie wyjdzie z dopingu. Włącz sobie „Arabellę”, to jest świat dla Ciebie.
Czy juz sie czujesz lepiej?
A co ty osiagnales w sporcie, ze stales sie takim znawca i krytykiem? Ja przynajmniej reprezentowalem Polske po calym swiecie, kiedy ty prawdopodobnie jeszcze nie byles na tym swiecie.
Bronisz dopingu w sporcie? Czy uważasz, że rowerzyści w TdF jadą na sucho? Ostatnie zdanie to ageizm. Kiedy Ty pójdziesz do piachu, ja będę jeszcze młody.
Akurat tego wiedzieć nie możesz, ile komu dane. Zabawne.
Innocent until found guilty! Znasz to powiedzenie? Od tego jest testowanie kolarzy a nie opinia biedoka z Polski, ktory nic nie osiagnal w zyciu ale zna sie na wszystkim. Typowy Polak - loser!
Pharmstronga testowali, Induraina też, i co wykryli? Na czym trzeba się znać, żeby stwierdzić, że kolarze się koksują? Jeździł Cancellara z silnikiem elektrycznym, czy nie jeździł? Dopingował się Quintana, czy nie?
Twoja opinia sie nie liczy. Zamiast cieszyc sie z sukcesow Polki, ty rzucasz na nia oszczerstwa ... bo uwazasz, ze twoje podejrzenia to nakaz dla antdopingowej agencji by ja wyrzucic ze sportu. Doping istnial i istnieje i bedzie istnial, ale to nie ty zdecydujesz kto sie koksuje a kto nie. Od tego sa odpowiednie agencje.
Nie wdychają, tylko dają.
Chciałem wczoraj ustalić, co się stało z Darią Pikulik, ale nie znalazłem jej w klasyfikacji generalnej. Wycofała się? Ktoś podpowie?
wycofała się, zmęczenie po IO
Dzięki