Mamy ambaras ze sportem. Wśród krajów europejskich w tabeli medalowej wyprzedziły nas największe i najbogatsze, ale też malutkie i niezamożne. W Europie jesteśmy na 23. miejscu. To nie może być przypadek, że jako gospodarka jesteśmy na ósmym miejscu, pod względem populacji na szóstym, a pod względem sportu znacznie niżej – i to tylko dzięki jedynemu złotemu medalowi w całkowicie nowej konkurencji, jaką jest wbieg na ścianę wspinaczkową na czas. Jeśli zapytać jakiegokolwiek trenera o przyczynę niepowodzenia, zaraz słychać: „A wie pan, ilu jest kajakarzy w Niemczech? A ilu piłkarzy ręcznych we Francji?".
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Aha, czyli gdyby wszyscy nasi sportowcy zdobyli na Igrzyskach tylko ten jeden srebrny medal, to nadal byłbyś zadowolony? Logika braku piątej klepki jest wciąż aktywna :)
Będzie goło ale ... wesoło.
Większość facetów też nie wygląda jak sportowcy.
Rozumiesz, ze z tym testosteronem to nie tak prosto. Nawet kobiety z XY chromozomami w wiekszosci wypadkow nie przyswajają testosteronu. Jaki wiec test proponujesz?
W porównaniu z Polską Węgry (tak, oni są bardziej mieszczańskim społeczeństwem od nas) są olimpijska potęgę, zdobyli ponad 500 medali (Polska trochę ponad 300), wyprzedzali nas w klasyfikacji medalowej przed wojną, za komuny i po 1989. Chyba tylko raz byliśmy przed nimi w klasyfikacji, w Monachium, bo mimo zdecydowanie mniejszej ilości krążków mieliśmy o jedno złoto więcej.
Bułgaria za komuny była na naszym poziomie (lata 70) lub trochę niżej (lata 60), po 1989 poszli drastycznie w dół. Od Aten nie zdobyli więcej niż 7 medali, w Rio i Londynie bez złota. Teraz 7 medali, ale z 3 złotymi więc w klasyfikacji medalowej przed nami.
Rumunia w za komuny była na podobnym poziomie jak Bułgaria, po 1989 mieli świetny początek XXI wieku, 26 medali w Sydney, 19 w Sydney. Potem coraz gorzej aż doszli do 4 medali w Rio i Tokio. W Paryżu zaskakująco dobrze głównie dzięki wioślarstwu (5 z 9 medali, 2 z 3 złotych).
Jak u ruskich. Ruskość jest u nas, niestety, powszechna.