W polskim futbolu niewiele rzeczy trzyma się logiki, więc może wybór Michała Probierza na selekcjonera reprezentacji kraju nie będzie totalną pomyłką.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji

Kolega z innej redakcji przysłał mi historyjkę złożoną z czterech obrazków. Na pierwszym kibic z wadą wzroku patrzy na selekcjonera reprezentacji Polski i widzi Pepa Guardiolę. Na kolejnym zakłada okulary, by przyjrzeć się trenerowi dokładnie. Wtedy przed jego oczami pojawia się Michał Probierz, który zapracował kiedyś na wdzięczny przydomek „polskiego Guardioli".

Nikt nie wie, ile ma to wspólnego z rzeczywistością – zapewne niewiele, patrząc na osiągnięcia i kluby obydwu trenerów. Probierz tylko raz pracował za granicą, w 2011 roku w Arisie Saloniki, w którym wytrwał dwa miesiące. Krótkie kadencje to w jakimś sensie jego specjalność: po powrocie z Grecji w Wiśle Kraków pracował siedem miesięcy, a potem 40 dni w GKS Bełchatów. W Lechii Gdańsk był zatrudniony osiem miesięcy, ale szczytem szybkości była jego posada w ostatnim klubie, Bruk-Becie Termalica Nieciecza, w którym był... dwa dni. Nie zdążył nawet spotkać się z drużyną.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Bartosz T. Wieliński poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Trener bez żadnych osiagnięć, ale należy mu dać szanse...natomiast po co bierze na asystenta pisowskiego lizusa - Mile, to niepojęte (chyba, ze chce się podlizywć władzy, ale czy warto na jeden mecz) - piłkarz mierny, a doświadczenia w trenerce = 0
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ile z tego można jeszcze wyciągnąć kasy?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Niewiarygodne, że banda patałachów ze starszego pokolenia którzy nic nie potrafią, zarządza bandą młodszych patałachów, którzy nic nie potrafią, ale i jedni i drudzy zarabiają na tym grube miliony - i tak od 30 lat. Wstydu nie mają. A ciemny lud, jak widać w komentarzach, nadal to kupuje. Zamiast na kasie, skupcie się na sporcie - na zdrowie wam to wyjdzie i nie będziecie nam wszystkim wstydu przynosić.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Nie oglądam polskiej piłki kopanej od 6 - 7 lat. I dobrze mi z tym.
    Bardzo lubię naszą siatkówkę.
    Mam taką tezę: gdyby połowę środków z piłki kopanej przekazać na polską siatkówkę, wyszło by to WSZYSTKIM na dobre.
    @Adalberts
    A kto broni lidze siatkarzy wynegocjować takie pieniądze za transmisje tv jak zrobiła to Ekstraklasa? Przecież tam sami potentaci: zwycięzcy LM, finaliści, etc. A może, zwyczajnie, tej siatkówki nikt nie chce oglądać?
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    dziadekzbielan: goowno z tego wyniknie, piłkę kopaną także polską, mam głęboko w doopie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    Ale o czymś red. Wołowski zapomniał napisać!
    O ciemnych konszachtach Probierza z Dziurowiczem w 2005 r.
    Wtedy jednak nie było jeszcze paragrafów na tego rodzaju konszachty.
    No cóż, Probierz to kumpel Kuleszy i Michniewicza.
    @dziadzia1956
    Taaaaa... Dziurowicz najpierw zmarł w 2002, żeby trzy lata później mieć konszachty z Probierzem. To zupełnie oczywiste. I takie przebiegłe.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @-whippoorwill-
    Z Piotrem Dziurowiczem, ówczesnym prezesem GKS Katowice, synem Mariana "fachoffcu"
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kzet69
    I jakież to oni mieli konszachty? W 2005 młody Dziurowicz wycofał się z GKSu, a Probierz leczył kontuzję.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wybrano jednego z trzech najlepszych polskich trenerów (obok Papszuna i Skorży). Pewnie pomogła zażyłość z Kuleszą, ale Probierz to jednak fachowiec. Nie liczyłbym jednak na awans. Z Czechami nie mamy szans, a nawet Guardiola nie zrobi dobrej drużyny w tak krótkim czasie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    6
    Teraz selekcjoner „zrobi dobrze kuleszy”?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0