Decyzja nie mogła być inna - drużyna z gwiazdami europejskiej piłki, która wyszła z grupy na jesiennym mundialu w Katarze, gra w tym roku beznadziejnie. I osiąga fatalne wyniki: z pięciu meczów eliminacji do Euro 2024 wygrała tylko dwa, ma znikome szanse na bezpośredni awans z grupy, która - w teorii - jest bardzo łatwa, są w niej bowiem jeszcze Czechy, Albania, Mołdawia i Wyspy Owcze.
Tymczasem Polacy wygrali tylko u siebie z Albanią i Wyspami Owczymi, wyjazdowe mecze z Czechami, Mołdawią i Albanią przegrali w kompromitującym stylu. I jeśli nie zajmą co najmniej drugiego miejsca w grupie (bez potknięć Czech lub Albanii ze słabszymi rywalami to niemożliwe), o awans na Euro będą bić się w wiosennych barażach.
Wszystkie komentarze
jak sportem narodowym zajmuje się discoPolowiec upaprany w niewyjaśnione rozliczenia w tejże branży (muzyka) to czegóż można oczekiwać?
Kulesza i ta cała skorupowana PZPN powinna iść siedzieć za pospolite przestępstwa tzn. za korupcję .
I każdy zjadłby tysiąc kotletów,
I każdy nie wiem jak się wymądrzał,
To nie wygrają, taki to ciężar.
Przecież od lat nikt z tych bawidamków już nie gra na poważnie w piłkę. Cały czas jest to samo. Od jednego rozpaczliwego awansu, do drugiego. Lewandowski nie jest żadnym futbolowym superhero - tylko w miarę sprawnym napastnikiem, który jak mu nie wypracuję sytuacji drużyna - sam nic nie zrobi.A drużyny nie ma od 30 lat. Wały z łapówkami od Morawieckiego za wyjście z grupy już uleciały z głów? Różne wycieczki kumpli prezesa, potem skrupulatnie wyciszane. Kulesza powinien lecieć jako pierwszy z tej bajki, ale on trzyma smycz w tym bardaku i opłaca "wizerunkowców". Właśnie dlatego tak sprawnie i szybko wszystkie psy powiesili na Portugalczyku.