W sobotę PSG przegrało w lidze z Monako 1:3. Po 18 minutach było 0:2. Paryżanie przybyli do księstwa zdziesiątkowani wirusem żołądkowym. Z różnych przyczyn nie zagrali Kylian Mbappe, Leo Messi, Marco Verratti, Renato Sanches, Nordi Mukiele. Neymar biegał po boisku i wciąż przeklinał pod nosem, a potem pokłócił się w szatni z dyrektorem sportowym klubu Luisem Camposem.
"L'Equipe" doniosła, że Campos zarzucił graczom brak agresywności, co zirytowało Neymara i kapitana drużyny Marquinhosa. Wymiana zdań była ostra, wywołała kolejną falę plotek, że drużyna jest rozbita. Publicznie głos zabrał jeden z wicekapitanów Presnel Kimpembe, tłumacząc, że jedność nie została złamana. - Tylko razem możemy wyjść z tej sytuacji - powiedział.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
każdy potrzebuje trochę swobody i luzu, a czas przygotowań jest właśnie
takim okresem. Ważne jest to co nam pokażą w bezpośredniej rywalizacji
i klasa tych porównań, to nad czym i jakością będziemy mogli się zachwycać,
to jest co nas pociąga w takich pokazach, nie zaś miernota popisów na naszych
stadionach sportowych.