Czesław Michniewicz z końcem roku przestanie być trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski. - Nowy selekcjoner musi poprawić wizerunek drużyny narodowej i odbudować zaufanie kibiców - mówi prezes PZPN Cezary Kulesza.

Wybór selekcjonera reprezentacji to suwerenna decyzja prezesa PZPN - tak mówi statut związku, który pozwala szefowi federacji na to, by z nikim się w tej sprawie nie konsultował, nawet z zarządem związku. I prezesi - zarówno poprzedni, Zbigniew Boniek, jak i obecny, Cezary Kulesza - z tego prawa korzystają. Trener najważniejszej drużyny piłkarskiej w kraju pochodzi z nominacji prezesa, to prezes decyduje o jego odwołaniu.

Gdy na początku roku, po ucieczce z Polski Paulo Sousy, prezes Kulesza nominował Czesława Michniewicza, postawił mu jedno zadanie: awans na mundial. Po jego zrealizowaniu pojawiły się kolejne: utrzymanie wśród najlepszych drużyn Ligi Narodów i awans z grupy na mistrzostwach świata. Michniewicz i te cele zrealizował.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Roman Imielski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Dostał zadanie. Zrealizował. Jak dla mnie ten człowiek, ze względu na swoją przeszłość, nigdy nie powinien zostać selekcjonerem. Ale zrobił swoje więc powinien dostać porządną premię. Jeśli chodzi o styl to odczepcie się od niego. On zrealizował to co umie i to co obiecał. Czyli antyfoodball. Problemem są ludzie, którzy go na to stanowisko wepchnęli.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    To straszne, że odchodzi tak "wybitna" postać. Nie wiem jak sobie z tym poradzić?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Wywalenie 711, to najlepszy dla mnie prezent pod choinkę. Ten facet nigdy nie powinien zostać trenerem reprezentacji.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    I chwala Bogu!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Polska to jest dziwny kraj: gość przejął drużynę bo ktoś musiał. Osiągnął wszystkie stawiane cele i mu podziękowali bo gra była brzydka. Nie liczyła się droga - liczył się cel.
    Gra była gó...ana bo gó...aną drużynę mamy. Każdy z piłkarzy woli kopać dla klubu niż dla reprezentacji. Gra w reprezentacji nie jest nobilitacją tylko smutną koniecznością.
    Nie oszukujmy się: polski piłkarz bez reprezentacji istnieje natomiast polska reprezentacja bez piłkarza nie istnieje.
    już oceniałe(a)ś
    7
    6
    Tak naprawdę to PZPN powinien sobie skrócić kadencję. Wybrali wersję oszczędna w osobie Michniewicza który miał zarządzać piłkarzami światowego formatu. To tak jakby do Mercedesa włożyć silnik od Trabanta, niby niemiecki produkt a jednak nie będzie to to czego oczekujemy.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Oto polskie piekiełko. Nowy trener zdobędzie z drużyna mistrzostwo świata, ale media pod wodzą Wyborczej orzekną, że w złym stylu. Stl jest taki, jak system polskiej piłki nożnej, żaden trener go nie zmieni. Trzeba zacząć od działaczy, od najniższych klas rozgrywek. wypieprzyć jeszcze dobrych, ale nieperspektywicznych starych piłkarzy, którzy blokują zmiany, np. Lewandowski - cała przygoda z Sousą zapoczątkowany buntem przeciw Brzęczkowi to był jego wyczyn, ale schował się w cieniu. Pozwolić młodym się budować, nawet niech przegrają najbliższe eliminacje, ale na kolejne będziemy mieć gotową drużynę.
    już oceniałe(a)ś
    4
    11
    Michniewicz został zajechany przez media. I tak będzie z kazdym nastepnym trenerem. Polska nie ma piłkarzy na europejskim poziomie. To było widać po grze Lewandowskiego i Zielińskiego. Ten pierwszy przyniósł sobie wstyd i teraz będzie to samo w Barcelonie. To drewniak ktory potrafi dobić piłke, ale w dryblowaniu potyka sie o własne nogi. Postać wykreowana przez media jak mistrz F1 stojący na każdej stacji Orlenu (chyba już nie?). Zieliński nie zagrał ani jednego dobrego meczu niezależnie od trenera reprezentacji. Po prostu spala się, nie jest liderem środka. O reszcie nie wspomnę- więc zyczę nowemu trenerowi , żeby miał odwagę odsunąć paru mądrali i dać szansę innym. Ale to nie na eliminacje Euro tylko w perspektywie 2-3 lat.
    już oceniałe(a)ś
    11
    12