Normalnie za dwie żółte kartki piłkarz jest zawieszony w Primera Division na jedno spotkanie. A to jest przypadek Lewandowskiego, który w starciu z Osasuną został upomniany przez arbitra w 11. i 31. minucie. Po drugiej żółtej kartce musiał oczywiście opuścić boisko. Barcelona przegrywała wtedy 0:1, ale ostatecznie zwyciężyła 2:1 i utrzymała pozycję lidera La Liga.
Po drugiej kartce Robert Lewandowski i jego koledzy ostro protestowali u sędziego Gila Manzano. Sfrustrowany faktem, że musi opuścić boisko, Polak dotknął palcem do nosa. Ten gest arbiter uznał za obraźliwy. Zapisał w aktach meczu, że Lewandowski zlekceważył jego decyzję.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Właśnie to chciałem powiedzieć.
Właśnie to samo chciałem powiedzieć.
(powtórka,poprzedni wpis został usunięty)
Bo to cienki bolek po prostu. Zapytaj go o ustawę aborcyjną, wolne sądy, prawa kobiet itd.
Dobrze ze dostal kare .
Dosyc hamstwa i fizycznego nieprawidlowego zachowania,
Po pierwsze: chamstwa.
Po drugie: co to jest " fizyczne nieprawidlowe zachowanie"?
Z reszta (niewiele zostalo) generalnie sie zgadzam.
Fizycznie nieprawidłowe zachowanie to na przykład chodzenie po wodzie albo lewitowanie.
typowo nasze polsk
Lewy jest zwykle dzczelnie kryt, kopany podcinany, szarpany. Sedziowie często są bardzo tolerancyjny względem takich zachowań a jednocześnie chętnie wyciągają żółte kartki kiedy fauluje Robert. Zwykle trzyma nerwy na wodzy, tym razem dał się ponieść. To nie jest jego prawdziwe oblicze.