Polski Związek Narciarski potwierdził, że nie przedłuży kontraktu z Michalem Doleżalem. Musiał potwierdzać, bo został bezprecedensowo zaatakowany przez trzech najlepszych skoczków reprezentacji.

Polski Związek Narciarski przekazał we wtorek po południu informacje z Prezydium Zarządu PZN. Czytamy tam m.in. o "nieprzedłużeniu kontraktów i rozwiązaniu umów z trenerem głównym Michalem Doleżalem oraz z asystentami i trenerami technicznymi, którzy byli członkami sztabu szkoleniowego Kadry Narodowej A Mężczyzn w skokach narciarskich w sezonie 2021/2022". Oraz o tym, że "finalizowane są rozmowy z nowym trenerem głównym Kadry Narodowej A w skokach narciarskich, który będzie miał dowolność w wyborze sztabu szkoleniowego".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wywalić również Tajnera bo on odpowiada za ten stan bezpośrednio.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jezu co się dzieje ...Jak ktoś się raz dorwie do koryta to za nic w życiu nie da się wymienić Boniek też uważał że jest najmądrzejszy Zarząd PZN też ni cholery nie może odejść bo jest najlepszy tzn. tak uważa ... Tajner dziadziunio Idź odpocząć Młodą żonę masz
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Było skakać.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Dolezalowi skończył się kontrakt. Nikt go nie wyrzucił, tylko nie podpisano nowego kontraktu. Czy powinno się dać mu nowy kontrakt? Sezon był średni. Brąz olimpijski Kubackiego, dobra forma olimpijska Stocha, jedno podium Stocha w Pucharze Świata i dwa podia Żyły. Biorąc pod uwagę wiek czołowych polskich skoczków, można powiedzieć, że nie było tak źle. Natomiast Związek musi myśleć, co będzie za kilka lat. I tu jest dramat. Do tej pory było kiepsko, a teraz w tym sezonie zaliczono poważny regres. Wiecznie "młode" talenty, te wszystkie Klimki i Olki, nadal nie zaczęły przyzwoicie skakać. Ci, którzy już kiedyś się pokazali, jak Wolny czy Stękała, popadli w marazm. To wszystko są starsi zawodnicy niż Kobayashi czy Lindvik, do których należał sezon. Słuchałem wywiadu Stocha i przebija z niego postawa: po nas choćby potop. Ok, Stochowi jako gwieździe sportu na pewno wolno więcej i powinien mieć prawo do indywidualnej (dodatkowej) współpracy z takim specjalistą, jakiego sobie wybierze. Natomiast wybieranie przez niego trenera dla całej kadry jest trochę nie na miejscu. Mówienie o tym wszystkim w telewizji jest dziwne. A zupełnie niezrozumiała jest propozycja, aby zarząd i dyrektor wzięli narty i poszli skakać. To trochę jakby Lewandowski powiedział, że jeżeli nie będzie trenera, którego on chce, to on odstąpi swoje miejsce w ataku Grzegorzowi Lato i niech Lato ma drugą młodość.
    @mareknufc
    Kto jak kto, ale ten dyrektor akurat może wziąć narty i iść skakać.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Aby zyc i pracowac w Polsce, musisz miec specyficzna, polska mentalnosc, ktora rozni sie bardzo od mentalnosci innych, liberalnych spoleczenstw. Blizej jej raczej do mentalnosci ludow wschodnich, niz zachodnich. Dlatego tak wielu zagranicznych trenerow po krotkim czasie odpuszcza Polske, bo inne wzorce moralne i etyczne.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Jest coś powalającego w tym rozrysowanym schemacie. I też trochę w tym, na co idzie energia, gdy świat ma naprawdę większe problemy.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Sobczyk, który również ma być zwolniony, jest zatrudniony w klubie narciarskim żony Stocha. Tu są relacje czysto biznesowe, ktore teraz przez usunięcie Doleżala i reszty sztabu się rozlecą. Właśnie z tego powodu Stoch tak zareagował. Zawsze ceniłem go jako zawodnika, ale do Stocha jako człowieka podchodziłem z rezerwą. Te wszystkie jego fochy, wku... po każdym gorszym wyniku, psychika dziewczynki z gimnazjum, niezbyt mi się podobały. Pod tym kątem na tle Małysza wypadał naprawdę blado. Ale przymykałem na to oczy z uwagi na to, że wybitnym sportowcom pozwala się na więcej. Jednak to co odwalił ostatnio Stoch, to fochy na poziomie Cristiano Ronaldo, bo przebił nawet Lewandowskiego. Jako do człowieka straciłem do niego kompletnie szacunek. Tylko ja, ja i ja, moje biznesy, mój trener, moje wyniki, ale przede wszystkim kasa, kasa, kasa. Słabo to wyszło na ten koniec kariery.
    już oceniałe(a)ś
    11
    6
    Stoch nigdy nie przepadał za Małyszem, bo ten ma osiągnięcia niewiele mniejsze. Jedynego czego Małyszowi do Stocha brakuje to brak złotego medalu olimpijskiego. Ma wprawdzie cztery medale ale żadnego złotego.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0