20-letnia Polka mecz ze znacznie niżej notowaną Brytyjką zaczęła niepewnie, wzmacniając się często okrzykiem: "Jazda!". Gdy później, w drugim secie, po jednym z zepsutych zagrań powiedziała szyderczo i wesoło wobec siebie: "O, Jezu...", wiadomo było, że 123. w rankingu WTA Dart nic już w tym meczu nie ugra. Swobodna już Świątek potrafiła na drugi serwis rywalki odpowiedzieć forhendem, po którym piłka leciała z prędkością 140 km/godz. Zagrywała też często bekhendem po linii z zachwycającą koordynacją i precyzją uderzenia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Klasyczny z ciebie polaczek-czarnowidzek...
Ona jest nieważna ?
A jest? Która w klasyfikacji?
a do którego numeru jest to podawane ?
Interesujący są tenisiści gdzieś tak do numeru 50, potem zaczynają się gracze nijacy, jakich mnóstwo. Mam się podniecać grą - na przykład - tenisisty będącego na pozycji 158 w rankingu? A cóż on może pokazać?
Ależ z ciebie prymityw! Bez "k" nie potrafisz napisać nawet tak krótkiej wypowiedzi?
fajny nick. przypadek?
Wiara to jest coś na bardzo słabych fundamentach.
To tak jakbyś powiedział, że szanse są marne, ale jestem z nią.
na Kasatkine w 3 rundzie to troche malo
Bez przesady. Nagle wszyscy zaklinają jako to kasatkina jest wspaniała.