Porywające skoki Kamila Stocha w Innsbrucku, nie tak porywające Dawida Kubackiego i wpadka na Bergisel Halvora Egnera Graneruda zakończyły na pierwszy rzut oka rywalizację w 69. Turnieju Czterech Skoczni jeszcze przed ostatnim konkursem.
Mimo straty wynoszącej 20,6 pkt wrażenie to spróbował od razu popsuć 24-letni Granerud. Trzeci zawodnik TCS postanowił do skoków narciarskich wprowadzić nieznane tu raczej elementy tzw. trash-talkingu (z ang. śmieciowe gadanie). – Czuję, że przez cały tydzień warunki atmosferyczne sprzyjają Polakom – powiedział. – [Ale] Kamil [Stoch] jest tak niestabilny, że powinno mi pójść dobrze. Ba, pójdzie mi dobrze. Uważam, że jeżeli będą równe warunki w Bischofshofen, to w każdym skoku mogę go przeskoczyć o dziesięć punktów. Polak nie skacze świetnie, on ma po prostu dobre wyniki.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
W eliminacjach Granerud był lepszy od Kubackiego o ponad 6 pkt. W jednym skoku !
"Jeśli jednak w pierwszej serii środowego konkursu Kubacki poleci tak jak rok temu na 143. metr i dostanie znowu znakomite noty 3x19" A jeżeli skoczy jak Laniszek (też jeden z faworytów) w eliminacjach ?
Czy naprawdę trzeba ten balon pompować do granic wytrzymalości ? I to w tak chimerycznej konkurencji jak skoki narciarskie
"łącznie na przykład z sikaniem na odległość"
Tylko uważaj skąd wiatr wieje, bo będziesz wygladal jak Kaczyński.
Ja to już dawno wiem, ale widzę, że dla kolegi to nowe doświadczenie życiowe. No cóż, lepiej jednak uczyć się na cudzch błędach niż na własnych.
Ludzie zawsze kochali igrzyska. Sport wyczynowy to takie współczesne walki gladiatorów. Są chętni do płacenia i oglądania, jest sport wyczynowy.