Tego nie było jeszcze nigdy. Do 1/8 finału Ligi Mistrzów awansowały wyłącznie kluby z pięciu najbogatszych krajów w europejskim futbolu: Anglii, Hiszpanii, Niemiec, Włoch oraz Francji.

Ostatniego wieczoru rywalizacji wyłomu mogły dokonać piłkarze Szachtara Donieck lub Dinama Zagrzeb. Im w losowaniu sprzyjało szczęście, bo poza pozostającym absolutnie poza zasięgiem Manchesterem City spotkały w grupie Atalantę Bergamo – przedstawicielkę bogatej Serie A, ale w Champions League debiutującą, dysponującą dopiero 14. budżetem płacowym w kraju. We Włoszech zaszokowała wszystkich ultraofensywnym, a zarazem trochę nieodpowiedzialnym stylem gry, dzięki któremu uplasowała się tuż za podium rozgrywek.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ale te superdrużyny naszpikowane są zawodnikami spoza tych krajów:Belgami, Holendrami, Portugalczykami, Polakami itp.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A, to polskie kluby zajęły rozumiem trzecie miejsca...? ;P
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Pieniądz rządzi w sporcie, polityce i religii. Możesz coś mieć jak zapłacisz.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Z tą zachodnią oligarchią to bym nie przesadzał. Katarczycy, Saudowie czy Abramowicz do tej grupy nie sposób zaliczyć. A że tylko z pięciu najsilniejszych lig to chyba nie dziwi nikogo. Przyczyny były wielokrotnie wspominane, z tego co pamiętam również przez redaktora Steca.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Niemiaszki ładnie
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wcześniej, czy później należało się tego spodziewać. Rozwarstwienie będzie się dalej powiększać. Za kilka lat może się zdarzyć, że nie dość że zespoły będą tylko z pięciu lig, to np. w 1/4 będą wciąż te same, a jeśli ich nie będzie, to tylko dlatego że w 1/8 się wzajemnie wyeliminowały.
    Jeśli coś się nie zmieni, to za kilka lat będzie to tak nudne i przewidywalne jak turecki serial.
    już oceniałe(a)ś
    14
    2
    Może dobrym pomysłem byłoby zrobić w Conference League osobne kwalifikacje i fazę grupową dla krajów Wschodu i Zachodu i dopiero na wiosnę te kluby grałyby między sobą. Plusem byłoby ograniczenie odległości przebywanych przez drużyny, pewność że kilka klubów że Wschodu zagra na wiosnę i możliwość mierzenia się z podobnymi krajami.
    @wolak
    To ma być Champions League, rozgrywki najwyższej jakości, święto najlepszego futbolu. Parytety tylko by to popsuły.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0