Twarda głowa to atut czy przekleństwo? Nieraz się nad tym zastanawiałem i nie doszedłem do żadnego wniosku. Wmawiam sobie, że taki już jestem i że wszystko będzie OK - mówi Mariusz Wach przed pojedynkiem z Dillianem Whyte'em.

Mariusz Wach ma nową fryzurę, którą pochwalił sam Eddie Hearn, główny promotor sportowego wydarzenia „Starcie na wydmach” w Arabii Saudyjskiej. W sobotę Andy Ruiz Jr. będzie bronił tytułu mistrza świata wagi ciężkiej sensacyjnie zdobytego w czerwcu.

Nowy image Wacha wziął się stąd, że zagrał rólkę w filmie „Magnezja”, który wejdzie do kin w przyszłym roku, i musiał w nim wyglądać jeszcze groźniej, więc zapuścił brodę i ją zafarbował. „Jak broda na blond, to i czupryna. A na Nowy Rok zgolę głowę i zostawię brodę” - pomyślał pięściarz.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Mariusz, atut teraz, przekleństwo za 5 lat, jak skończysz karierę i będą cię na starość musieli karmić.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Pan Mariusz zawsze był spoko. Nie to co Szpilka i inni mający problemy z głową. Powodzenia
    już oceniałe(a)ś
    3
    0