To była siódma czerwona kartka, którą zespół Diego Simeone zobaczył na stadionie Barcelony. Atlético przybyło do Katalonii, by zwyciężyć, bo tylko to pozwalało zachować szanse na mistrzostwo Hiszpanii. W 27. minucie zacięty, ale czysty mecz przerwała kontrowersyjna decyzja sędziego Gila Manzano, którzy wyrzucił z boiska Diego Costę. W aktach arbiter zacytował wyzwiska, które usłyszał od napastnika.
Dla kapitana Atlético Koke postępowanie arbitra to część większej całości. – Na Camp Nou zawsze spotyka nas to samo – irytował się. – Skoro w Barcelonie wyrzucili nam nawet taką ikonę jak Fernando Torres, to znaczy, że mogą to zarobić z każdym – przekonywał Simeone. Trener Atlético przypomniał ćwierćfinał Ligi Mistrzów z 2016 r., gdy goście prowadzili w Barcelonie, ale w dziesiątkę nie obronili przewagi. Porażkę 1:2 odrobili jednak na Vicente Calderón (2:0), wyrzucając Barçę z najważniejszych rozgrywek. To była powtórka z 2014 r. Bo w Champions League drużyna Simeone upuściła Katalończykom sporo krwi. Piąć lat temu wydarła im także mistrzostwo Hiszpanii, remisując na Camp Nou 1:1 w ostatnim meczu sezonu. Złotą bramkę dla Atlético zdobył wtedy Diego Godin.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze