Może brakuje mu pewności siebie i wolno się rozwija. Inaczej niż ojciec, który z miejsca wziął za twarz Formułę 1. A jednak Mick Schumacher udźwignął presję, gdy wsiadł do bolidu Ferrari. Co osiągnie syn legendy?

Corinna Schumacher stała tuż przy torze w Bahrajnie, gdy jej 20-letni syn pokonywał kolejne okrążenia. Na początku XXI w. mogła obserwować czerwony bolid zrelaksowana – jej mąż wygrywał niemal w każdym wyścigu. Zdobył dla włoskiego giganta pięć tytułów mistrzowskich z rzędu.

Tym razem musiała się niepokoić. Mick różni się od Michaela, a ten nie może pomóc synowi. Po narciarskim wypadku z 2013 r. (jeździli wtedy razem) znajdował się w krytycznym stanie i wciąż nie wiadomo, jak bardzo ten stan się poprawił. Rodzina nie udziela informacji – uznała, że znany z dyskrecji Michael właśnie tego by sobie życzył. – Tata udzielał mi wskazówek wiele lat temu, gdy jeździłem w kartingu – wspomina Mick Schumacher. Wtedy występował z nazwiskiem panieńskim matki. Rodzina nie chciała nakładać na niego presji, występowała nawet o sądowy zakaz pisania o wynikach syna. Ojciec przyznawał, iż wolałby, żeby ten zajął się czymś innym, w końcu jednak zapytał: „Chcesz się ścigać dla przyjemności czy dla zwyciężania?”. Mick odpowiedział, że dla zwyciężania, ale tu zaczynają się wątpliwości.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Czyżby w teamie Ferrari stanowisko kierowcy było dziedziczone ? To spośród tysięcy kierowców nie można znaleźć takiego co do którego nie ma wątpliwości, że sobie poradzi ?
    @jes-ter
    A gdzie on ma wątpliwości? Wyraźnie powiedział, jaki jest jego plan na sukces.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @jes-ter
    To już można określic jako chorobę narodową, to czytanie bez rozumienia tekstu.
    By uniknąć niepotrzebnych dyskusji - daj przyklad dziedziczenia tego stanowiska w tym zespole.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0