W piątek na mistrzostwach świata w Rosji wielka szansa przed Islandią i Brazylią. Wieczorem czeka nas bałkański kocioł w Kaliningradzie.

Brazylia - Kostaryka (godz. 14, TVP 1)

Po pierwszym od 40 lat nieudanym otwarciu mundialu Brazylijczycy chcą się odegrać w meczu z Kostaryką. Liczą też, że pierwsze skrzypce w końcu zacznie grać sponiewierany przez Szwajcarów Neymar. - Nie będziemy go brzydko atakować - zapewnia selekcjoner rywali. Gwiazdor PSG solidnie ucierpiał w meczu otwarcia, nie brał udziału we wszystkich treningach, ale w piątek ma zagrać w podstawowym składzie.

Jeśli Kostarykanie chcą zachować szanse na awans, muszą zdobyć z Brazylią przynajmniej punkt. Canarinhos nie wyobrażają sobie innego wyniku niż zwycięstwo, ale nastawiają kibiców na trudną przeprawę. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze