Duńczycy robią systematyczne postępy, to bardzo groźna drużyna – mówił wczoraj trener Adam Nawałka. Selekcjoner od początku zgrupowania dbał o to, by nikomu przez myśl nie przeszło, że jego drużynę czeka w Kopenhadze łatwe zadanie. W niedzielę kilka razy powtórzył, że spodziewa się bardzo trudnego meczu, później Robert Lewandowski ogłosił gospodarzy faworytami, aż w końcu odpowiadający za obserwację rywali Hubert Małowiejski wyliczył, że trener Duńczyków rekrutuje kadrę niemal wyłącznie z piłkarzy występujących w najsilniejszych europejskich ligach.
Wszystkie komentarze
I teraz test: kto jest za takim wpisem a kto przeciw. Rozum czy podejrzanej maści patriotyzm. Najlepiej nie dawajcie znaków ani + ani - to chociaż ktoś to bez wstydu przeczyta.
Baty nic nie zakończą, to prawda, ale nawet obiektywnie patrząc stawiałbym na biało-czerwonych. Mamy ofensywę na miarę światową, ale naszym najsłabszym punktem jest obrona (jak zwykle). Zobaczymy jak sobie legioniści poradzą i oby lepiej niż w klubie.
No cóż, przecież to sport, przegrana w Kopenhadze jest jak najbardziej prawdopodobna, wygrana również.
Ja natomiast cieszę się z tego że za drużynę już nie trzeba się wstydzić, grają jak trzeba. Żadna drużyna nie jest w stanie wygrywać absolutnie wszystkich meczów.