Czasami nachodzą mnie myśli, że mam w Arsenalu za mało pracy. Chciałbym znaleźć się pod większym oblężeniem, obronić trochę więcej strzałów. Tacy bramkarze bardziej rzucają się kibicom w oczy - mówi Wojciech Szczęsny

Przemysław Zych: Może czas przyznać, że jesteście słabi? 465 minut bez gola...

Wojciech Szczęsny: Obraźliwe pytanie. Nie czuję się słaby. Ja tylko bronię. I wierzę w zespół, mam nadzieję, że dopiero eliminacje Euro 2016 pokażą, w jakim jesteśmy miejscu.

Od lat zadajemy wam te same pytania i słyszymy te same odpowiedzi.

- Sytuacja się nie zmienia, więc muszą paść te same odpowiedzi. Teraz zwróciłbym za to uwagę, że gra ze Szkocją nie była tak chaotyczna jak zdarzało się to wcześniej. Chwilami długo utrzymywaliśmy się przy piłce. Zabrakło sytuacji bramkowych, ale one przyjdą.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze