Dla wielu zachodnich gwiazd wyprzedanie PGE Narodowego to wyzwanie ponad siły. A już w sobotę, 22 czerwca, przed pełnym stadionem wystąpi Taco Hemingway. To pierwszy polski raper, który dokonał tego samodzielnie.

„Mam dwadzieścia parę lat moje plany giną / Kręcę się po mieście z wiecznie zblazowaną miną / Mózg jak karabin, mógłbym zabić kogoś, zgładzić myślą / Ciągle w pogoni za tą straszną liczbą, czyli sześć zer / Chciałbym kiedyś zrobić sześć zer" – tak Filip Szcześniak przedstawił nam się niemal dekadę temu, na singlu promującym mini-album „Umowa o dzieło".

Dzięki temu utworowi przestał być fenomenem warszawskiego rapowego undergroundu i stał się gwiazdą.

Taco Hemingway: Jestem głosem pokolenia

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jak dla mnie tekst z polskiego tanga - Bóg z nami chvj z wami, trzy zdrowaśki, Alleluja i do przodu jazda z kurfami - to powinno być w polskim hymnie niestety.
    @tigr
    A do tego jeszcze „kto ty jesteś - polak mały”. Doskonałe teksty. Bez szydery - jestem przekonany, że za 100 teksty Taco będą przedmiotem studiów jak kiedyś Mickiewicz. To wydaje się niektórym niedorzeczne ale to właśnie TACO oddaje w swoich tekstach współczesną Polskę, jej problemy, nasze myślenie, wybory, zmartwienia. Bardzo wrażliwy, elokwentny człowiek chowający się za maską blazy i obojętności. Podobnie zresztą jak np Eminem. Czapki z głów.
    już oceniałe(a)ś
    33
    4
    @ Lewak z lat 90
    zgadzam się
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @ Lewak z lat 90
    Oddaje poziom prymitywnej części społeczeństwa, to fakt.
    już oceniałe(a)ś
    3
    4
    Zastąpił Kazika Staszewskiego w opisywaniu współczesnej Polski. Godnie.
    @S_A_P
    Ale teksty Kazika znają starzy i młodzi. A Taco, tylko młodzi, a Ci "mali teraz", za 10 lat nie będą znali jego tekstów. Nie ten kaliber mocy.
    już oceniałe(a)ś
    18
    16
    @S_A_P
    No nie, Kazik śpiewał o Polsce, Taco zaś śpiewa niezmiennie o sobie.
    już oceniałe(a)ś
    20
    5
    @Rom.Ang.
    Ja jestem z tych starszych, ale staram się nadążać. Byłem dwa tyg. na koncercie w Hali Stulecia. Uwierz, moc i kaliber są. I jest szansa, że tak zostanie.
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    @Rom.Ang.
    Akurat jeśli chodzi o teksty, czysto literacko, Kazik byl przeciętny. Jego ojciec to była legenda. Taco jest pomiędzy.
    już oceniałe(a)ś
    9
    6
    @Rom.Ang.
    Jesteś Wernyhorą który wie co będzie za 10 lat? I jesteś pewien, że młodzi znają teksty Kazika? Naprawdę?
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @Rom.Ang.
    Z Kazika wszyscy znają „Wyjechali na wakacje” - no nie jest to wielkie dzieło o współczesnej Polsce
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Kolo jest głosem pokolenia milenialsow z dużych miast. Na pewno nie moim, jestem milenialsem z małego miasta. Jestem od niego 2 lata starszy. Wychowywaliśmy się wszyscy w innych warunkach. Na prowincji PRL skończył się później. Nie czuję tych tekstów, są absurdalne, o problemach 1szego świata. Rzeczy które rozumiałem to Paktofonika, Fisz, WWO, Hemp Gru. To, to jest jakaś abstrakcja.
    @ZnanyRaper
    Tak odbiorcy to duże miasta.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @ZnanyRaper
    Pewnie masz rację. Również jestem dwa lata starsza od Taco i studiowałam w Warszawie. Jego pierwsze płyty to było jakby ktoś opisał moje własne codzienne, może nie tyle myśli, co trasy po Warszawie circa 2012 roku, której już nie ma.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @ZnanyRaperT
    To rozum ma się w zależności od miejsca zamieszkania? No, no
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Dlaczego rap zaliczacie do muzyki? Przecież to jest poezja!
    @rubinstein
    To nie poezja, to raczej "tfórtrzy" dramat.
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    "Jestem głosem pokolenia, które nie ma nic do powiedzenia"

    To mówią wszystkie pokolenia od początku świata.
    @EK96
    Naprawdę?
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    Gość śpiewa szmirowate kawałki na jego koncert w Chorzowie nie ma już miejsc a bilety kosztują 322 PLN. Tymczasem na ulicy stoją muzycy po konserwatorium grają na skrzypcach jak w filharmonii wartościową muzykę i rzadko kiedy ktoś im 2 PLN rzuci. Co jest nie tak z tym światem ??
    @espero
    A co oni tworzą?
    już oceniałe(a)ś
    20
    8
    @espero
    nie, dlaczego, to chyba kwestia targetu, dla jak szerokiej grupy odbiorców jest Twój produkt. Dostęp do kultury (jakiejkolwiek) zawsze był elitarny (abstrahując od standardu elit), dziś natomiast mainstream jest potęgą, choć wybitni muzycy klasycznie, także mają swoje zera i tłumy, ale bardziej w desygnowanych do tego miejscach. Trasy koncertów wybitnych 'klasyków' zabukowane są na lata...pododbnie jak z Taylor, Beyonce czy Rihanną...
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    @xerra1
    A co tworzy np. Taco Hamingway? Przecież tzw. bity i produkcja, to jest w gruncie rzeczy działalność pasożytnicza. Trochę jak klocki dla dzieci - masz już powycinane kształty, musisz jedynie je w ten, czy inny sposób złożyć. Teksty nie są też jakoś szczególnie porywające, takie sobie mniej czy bardziej oryginalne pitolenie o tym i o wym. Wiele ciekawszych rzeczy można przeczytać nawet tu na forum.

    Przecież, gdyby tzw. muzyk klasyczny zagrał tzw. potpourri, czyli własne zestawienie fragmentów już napisanej muzyki, to byłby podobnie "twórczy" co Taco.

    Pomijam już fakt, że twórczość najbardziej popularnych gatunków muzyki to jest poziom złożoności i wyrafinowania, który opanowuje średnio zdolny uczeń średniej szkoły muzycznej. Pomijam też, że próg wejścia, żeby zagrać tylko poprawnie intonacyjnie utwór np. na skrzypcach jest bez porównania wyższy niż od tego żeby zacząć rapować.

    ps. tzw. muzyka klasyczna nie jest muzyką mojego pierwszego wyboru, ale pewne rzeczy trudno pominąć
    już oceniałe(a)ś
    16
    20
    @xerra1
    Dźwięk? Nie muszą więcej
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @kiedy_trwa_idylla
    Posluchaj tekstów, ale chyba nie na twoje gabaryty.
    już oceniałe(a)ś
    1
    9
    @pan-troglodytes
    Sam się czują znasz ciulu.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @olek1303
    A kuku, zaskoczyłbyś się moim portfelem i IQ
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @ostatnia_deska
    Komputer też to potrafi. Pewnie lepiej, z pomocą syntezatora.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @espero
    Śpiewa?!
    To nadinterpretacja, on tylko rytmicznie wyrzuca z siebie swoją pożal się "tfórtrzość":)))
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    @zebyabygdyby
    Internetowe testy muszą podbudowywać po latach upokorzeń.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @nutka11.17
    @kiedy_trwa_idylla

    To kwestia konwencji, której najwyraźniej nie znacie (pomimo bycia, ewidentnie, ekspertami muzycznymi). W tym nurcie najważniejszy jest tekst.
    "Hip-hop music originated as an anti-drug and anti-violence genre[16] consisting of stylized rhythmic music (usually built around drum beats) that often accompanies rapping, a rhythmic delivery of poetic speech."
    To raczej popisy poetyckie, niż muzyczne. Rzecz jasna, posiadając tę wiedzę, dalej możecie gardzić.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kiedy_trwa_idylla
    1. Taco nie produkuje sam swoich utworów, jedynie pisze i rapuje teksty, muzykę tworzą mu producenci - jego stali współpracownicy. Wśród których są również, uwaga, absolwenci szkół muzycznych.

    2. Powiedz proszę, jaki procent absolwentów szkół muzycznych komponuje swoje własne utwory, a jaki odtwarza czyjeś dokonania, grając np. w orkiestrach. Coś mi się wydaje, że większość tych tak chwalonych przez ciebie muzyków klasycznych też umie tylko korzystać z tych gotowych klocków. To już producenci są bardziej kreatywni, bo korzystają owszem, z gotowych części, ale tworzą - coś nowego. Czym to się w gruncie rzeczy różni od "standardowego" komponowania? Sądzisz, że żaden kompozytor muzyczny nigdy, choćby podświadomie, nie korzystał z zasłyszanych gdzieś wcześniej inspiracji?

    3. Od kiedy to złożoność i "elitarność" procesu powstawania muzyki wpływa na to, czy ta muzyka jest dobra, popularna i czy podoba się ludziom? Po co porównywać muzykę popularną do skrzypiec? Taki jest jej cel - żeby była popularna. Jeżeli ludzie dobrze się przy niej bawią, to znaczy, że spełnia swój cel - jakie ma znaczenie, że ktoś przy jej tworzeniu spędził mniej czasu, niż ktoś inny studiując Chopina i Mozarta? Zalatuje mi tu klasizmem z twojej strony.

    4. Czemu porównujesz granie na skrzypcach do rapowania, skoro zacząłeś/zaczęłaś od tematu produkcji? Rapowanie a produkcja to dwie zupełnie inne rzeczy przecież. (Co prawda to porównanie przypadkowo wyszło ci bardziej adekwatne niż porównanie skrzypiec do produkcji - bo i w przypadku skrzypiec, i rapu, wszystko sprowadza się do umiejętności technicznych, w przeciwieństwie do kompozycji czy produkcji - gdzie główną rolę gra kreatywność).
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @espero
    Ale ty piszesz o Dawidzie Podsiadle, a nie o Taco. Sprawdź informacje, zanim zaczniesz je rozprzestrzeniać dalej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Od czasu do czasu jakie numer mogę posłuchać ale nie za często
    już oceniałe(a)ś
    23
    4
    RAP - melorecytacja natłoku słów. Tylko prawdziwej muzyki brak. Idealne dla nie potrafiących śpiewać.
    @Evergreen1234
    W dobrym rapie więcej sensu i przekazu niż w niejednym rockowym klasyku.
    już oceniałe(a)ś
    12
    14
    @Evergreen1234
    Podaj definicję "prawdziwej muzyki". Kiedyś takie bzdury opowiadały starcze pokolenia o muzyce np. Dylana, Presleya, The Clash i Nirvanie, a w Polsce Niemen miał spore problemy.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    @Evergreen1234
    Zgadzam się, jak dla mnie rap / hip-hop itp. to przerażająco nudne gatunki pod względem formy. Rodzynki muzyczne i tekstowe się zdarzają, ale słuchanie tego godzinami byłoby nietaktem wobec mnóstwa utalentowanych ludzi, którym młodziaki zajumały co lepsze sample.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @Killick
    Być może - ale chyba do czytania, bo do słuchania to tak umiarkowanie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @sprzedawcaplyt
    Prawdziwa muzyka towarzyszy ŚPIEWOWI, a nie melodeklamacji. Muzyka RAP jest wręcz prymitywna i nudna w swojej powtarzalności.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2