"Harry's House" to płyta o miłości nagrana przez młodego jeszcze chłopaka dla młodych dziewczyn i chłopaków. Tylko tyle i aż tyle.

Na 65. gali rozdania nagród Grammy album "Harry's House" został uznany albumem roku. Tym samym brytyjski wokalista pokonał nagradzane tego wieczoru "Renaissance" Beyonce, Adel i jej "30" czy Lizzo "Special". Przypominamy recenzję z 20 maja 2022 roku.

Żyjemy w czasach popowego rozbicia dzielnicowego. Czy Madonna jest wciąż królową czy może  Adele, Beyoncé, Lady Gaga są dziś bardziej godne tego tytułu? Z pretendentami do tytułu króla jest nieco gorzej. Ed Sheeran? Justin Bieber? Bruno Mars? A może ten tytuł należy się właśnie Harry'emu Stylesowi?

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Królowa czy król popu, to takie archaiczne określenia pasujące do Madonny czy Jacksona. Nie wiem, czy Styles pretenduje do takiego tytułu, a nie sądzę, żeby jego publiczności interesowały koronacje.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    pobrałam sobie tę płytę na Spotify ale mnie nie powaliła, szczerze mówiąc i to Grammy też dla mnie niezrozumiałe
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    To miły chłopak, ale nie geniusz czy objawienie, raczej symbol nowych czasów, gdzie intensywny i agresywny marketing to podstawa kariery, współczesna muzyka musi być w słabej kondycji, jeśli uważa się go za 'króla popu'.
    @mcn
    Intensywny i agresywny marketning to był, ale... 30/40/50 lat temu gdy wytwórnie miały duże pieniądze, a muzyka nie była dostępna dla wszystkich ludzi na świecie za darmo w internecie. My w Polsce tego nie rozumiemy bo panowała wtedy komuna, albo siermiężne lata 90. Potem jak wzbogaciliśmy się, stary przemysł muzyczny ze swoją siłą marketingową odszedł w niepamięć. Styles jest po prostu dobry, dlatego wygrał.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Polskie listy przebojów są potwornie wykrzywione, odporne na nowe pomysły, oderwane od świata. W Billboardzie "As It Was" bije rekordy wszechczasów, a na listach RNŚ, R357, czy Trójki chyba jej w ogóle nie było.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Wolałbym żeby moje dziecko słuchało punk rocka niż popu.
    @Rzenuaa
    A ja wolałabym nie mieć oczekiwań wobec dziecka.
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    @Rzenuaa
    Zdecydowanie wolałbym by słuchało popu niż punku, szczególnie w wydaniu polskim, czyli zgredziarsko/prawicowym (patrz co stało się z muzykami lat 80. - ich poglądy i postawy. Pop cały czas rozwija się, punk to totalna nudna, a w wydaniu polskim ksenofobiczna konserwa. ...ć taki punk, równie dobrze można słuchać deep purple i uriah heep - odbiorcy w Polsce to 100% pisowcy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @sprzedawcaplyt
    Ciekawe skąd takie dane....raczej widać brak znajomości zagadnienia, które usiłujesz skomentować
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czy autor był łaskawy obejrzeć Eternals? i dlatego stwierdza, że migawka ze sceny po napisach to rola aktorka? Czy nie oglądał, ale tak wyskoczyło na filmwebie?
    już oceniałe(a)ś
    2
    4
    Taki drugi Robbi Williams, wyszedł z boysbandu, co gwarantuje mu uwielbienie milionów młodych panien i marketing, i robi swoją własną absolutnie przeciętną muzykę. U niego jeszcze dochodzi ubiór, sukienki i tym podobne rzeczy. Nie rozumiem tego zjawiska. Posłuchałam, próbowałam, zero wrażeń.
    @white_lake
    Kompletnie nietrafiony komentarz. Nie rozumiesz bo jesteś boomerem i tyle. A gość robi naprawdę ciekawą muzykę, jest ikoną mody, świetnie wygląda no i nieźle mu idzie w filmie. Spełnia wszystkie warunki bycia gwiazdą muzyki pop co rozumieją na świecie, ale nie w zacofanej muzycznie (jak widać nie tylko politycznie, religijnie, gospodarczo i mentalnie) Polsce.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    nigdy o nim nie slyszałem odtworzyłem kilka numerów. wygląda na to, że wszystkie fajne kombinacje nut, akordów i brzmień zostały już wykorzystane w latach 1960-2000. obecne płyty to popłuczyny i parodie.
    @marmarma
    Panie, kiedyś to były czasy...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @marmarma
    Parodią jest twoja wypowiedź. W Polsce mam wrażenie, że po raz pierwszy muzyka zabrzmiała na poziomie światowym po debiucie Dawida Podsiadły, wcześniej to były półamatorskie nagrania, które słusznie nikt nie zauważał za granicą. Od jakiś 10 lat nie musze się wstydzić polskiej muzyki, a wcześniej to był dramat. Mam 48 lat...
    już oceniałe(a)ś
    1
    1