Na naszej scenie tak nie gra nikt. Punkowo-folkowy big band Cyrk Deriglasoff to nowe wcielenie rockowego weterana. Może i Olaf Deriglasoff straci wszystkich czterech fanów, ale, mamy nadzieję, że zyska nowych.

Olaf Deriglasoff do niejednego pieca już bas podpinał. W heroicznych jarocińskich czasach dowodził całkiem niezłym, choć dziś pamiętanym tylko przez koneserów zespołem Dzieci Kapitana Klossa, później był ważnym (i, co istotne, aktywnym twórczo) członkiem m.in. Apteki, Homo Twist i Püdelsów. Z Kurami nagrywał kultowy album „P.O.L.O.V.I.R.U.S.”, współpracował z Kazikiem Staszewskim, produkował album supergrupy Yugoton.

Jako bohater drugiego planu odnosił sukcesy artystyczne i komercyjne, ale rzeczy wydawane na własny rachunek, choć udane, przechodziły bez większego echa. Nic dziwnego więc, że postanowił wymyślić się na nowo – skoro miał niewiele do stracenia, to czemu nie zrobić sobie przyjemności, debiutując jeszcze raz?

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Olaf Deriglasoff to nienachalny gigant, ma tak od lat. Jest swietny pod wieloma wzgledami.
    Lece kupic, dzieki za rekomendacje plyty.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Pewnie jestem jednym z tych 4 fanów pana Olafa. Ale się nie obraziłem, choć te bałkańskie trąby średnio lubię. Na szczęście obejrzałem w życiu kilka filmów Kusturicy i te brzmienia toleruję. Ciekawe czy artyście uda się wypromować udane potencjalne hity np. "Córki nie ma w domu", "Barba rara", czy "Poranek".
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    "Olaf Deriglasoff do niejednego pieca już bas podpinał."

    Za takie właśnie smaczki lubię pana teksty, panie Jarku.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    W takim razie jestem koneserką. Zawsze to jakaś miła wiadomość.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    A ja wciąż czekam na polski odpowiednik Butthole Surfers.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Niestety pewnie jestem wśród tych czterech dinozaurów, gdyż dla mnie za mało punka jest w tym punku. Mimo wszystko szacunek panie Deiglasoff.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0