Muzycy Foals, jednego z najważniejszych zespołów brytyjskiego rocka (już nie tylko alternatywnego), mieli taką wenę, że od razu nagrali dwie płyty. O pracy nad "Everything Not Saved Will Be Lost" - w zupełnie nowy dla zespołu sposób, bo bez nadzoru producenta - opowiedział nam jego perkusista Jack Bevan.

Poprzednia płyta Foals – „What Went Down” – ukazała się w 2015 r. Niby niedawno, ale to i tak najdłuższa jak dotąd przerwa w liczącej ponad dekadę karierze grupy. Powodem, jak się okazuje, nie był brak pomysłów czy czasu na ich wprowadzenie w życie. Wręcz przeciwnie.

– Nigdy wcześniej nie nagrywaliśmy płyty tak długo. Prace nad tym materiałem zaczęły się we wrześniu 2017 r. i trwały ponad rok – przyznaje Bevan i podkreśla, że sam proces twórczy przebiegał wyjątkowo sprawnie. – Mogę nawet powiedzieć, że łatwo nam poszło. Nie było żadnej blokady czy innych przeszkód. Świadomie zdecydowaliśmy się jednak na zupełnie inne podejście niż przy poprzednich płytach. Wcześniej po prostu pisaliśmy nowe piosenki, a później braliśmy producenta, który pomagał nam w studiu jak najlepiej je zrealizować. Tym razem w pełni zaufaliśmy Yannisowi [Philippakisowi, liderowi Foals], i wyprodukowaliśmy materiał sami, pod jego nadzorem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Eee tam Foals (plyta srednia moim zdaniem).
    Dzisiaj po 12 (tak!) latach wraca The Cinematic Orchestra!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To dla mnie muzyka do słuchania w domu, w samotności, wieczorami. Ewentualnie w nocy podczas długich podróży samochodem. Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić Foals jako zespół koncertowy. Wiem, że oczywiście grają koncerty, ale chyba sam nie odczuwałbym potrzeby na ich koncert pójść, chociaż ich muzykę uwielbiam.
    @geo-tmk
    Zgadzam się z tobą, ale tylko w części. Byłam na ich kilku koncertach i na każdym koncercie był ogień (czasem pogo). Świetni melodycznie, kompozycyjnie przez cały czas trwania koncertu. Jak tylko będziesz miał okazję - biegnij na koncert. Nie zawiedziesz się.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0