Niezapomniane koncerty Foo Fighters, Moderata czy Taco Hemingwaya? Owszem, ale to nie wszystko. Z tegorocznego Open'era zapamiętam też mocne spektakle, świetne wystawy, rekordowe zainteresowanie NGO-sami i wspaniałą atmosferę. Wszystko to w kontrze do przygnębiającej pozafestiwalowej rzeczywistości.

Przez cztery dni na lotnisku Kosakowo w Gdyni bawiło się ponad 120 tys. ludzi. Z Polski i wielu zakątków świata – od Wielkiej Brytanii, przez Hiszpanię, Maroko, po Australię, o czym świadczyły flagi noszone przez uczestników. I choć pogoda nie rozpieszczała – wiało, padało, a w nocy było zimno – nie przeszkodziła w świetnej zabawie do białego rana.

Open’er 2017. Taco dojechał do ostatniej stacji

Z tegorocznego Open'era zapamiętam wspaniałe muzyczne momenty. Nie zawiodły zagraniczne gwiazdy – znakomite koncerty na dużej scenie dali Radiohead, Moderat, The xx i Foo Fighters.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Szanowny Panie redaktorze, niech Pan się nie da Agorze! Zamiast pisać o Jarku, niech Pan jak najszybciej wraca do mówienia o LITERATURZE! PS. Wytłuszczenie zdania o działaniach "twórcy patriotycznego disco polo" bez wytłuszczenia poprzedzającego go zdania z informacją o tym, że to tylko fragment fabuły spektaklu, należałoby zgłosić do "Nagrody złotego goebbelsa".
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Panie Nogaś, pewien Jarek boi się wyjść z domu bez kilku ochroniarzy, to gdzie znalazłby w sobie odwagę, żeby znaleźć się w takim tłumie. A może nawet spotkałby kogoś, kto by mu powiedział, że go nie lubi?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dla Jarka taki Open’er to margines.Mało ważne wydarzenie. Tego typu festiwalami to on zajmie się między pierwszym a drugim daniem któregoś tam dnia. Stalinizm też w pierwszych latach był mało dokuczliwy. Dopiero później zacisnął pętlę na szyi tak, że przestaliśmy oddychać. I tak będzie tym razem. Albo patriotycznie i religijnie albo w ogóle. Powiadam Wam.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0