Laureat z Korei debiutuje w Deutsche Grammophon - oczywiście nagraniami Chopina. Polski finalista gra oba chopinowskie koncerty. A Krupiński sięga po utwory Skriabina i Haydna.

1. Seong-Jin Cho, "Chopin, Piano Concerto No.1, Ballades", Deutsche Grammophon

Pierwsza studyjna i w pełni pod szyldem Deutsche Grammophon płyta zwycięzcy Konkursu Chopinowskiego w 2015 roku – poprzednia była zapisem konkursowych przesłuchań. Debiut 23-letniego Koreańczyka w słynnej wytwórni można uznać za bardzo udany. Koncert e-moll nagrany z London Symphony Orchestra pod dyrekcją Gianandrei Nosedy to doskonały balans między gęstą, mocno osadzoną w klawiaturze pianistyką z szerokim oddechem i czułymi tonami młodzieńczej liryki Chopinowskiej. Dynamiczne, porywające do tańca, do ruchu, radosne. Do tego ambitny zestaw czterech ballad, w których daje się słyszeć wpływ Krystiana Zimermana – świetne ujęcie formy i warsztat pianistyczny. Te interpretacje będą jeszcze dojrzewały, nabierały głębi.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze