Po katastrofie ludzkości, ostatni przedstawiciele naszego gatunku zostali zamknięci w gablotach w Muzeum Ludzi. Zwiedza je pies, obecny na scenie.

Rozpoczął się Międzynarodowy Festiwal Teatralny Kontakt. Do Torunia przybył m.in. amerykański reżyser Robert Wilson, legenda awangardy teatralnej, który przywiózł inspirowany Oscarem Wildem spektakl pt. „Dorian" - koprodukcję teatrów w Düsseldorfie i Kownie. Również z Litwy przyjechało do Polski przedstawienie Olivera Frljicia, kojarzonego u nas głównie jako twórcy „Klątwy" w warszawskim Teatrze Powszechnym. Jego głośny spektakl m.in. o pedofilii w Kościele i prawie do aborcji wywołał burzliwe protesty w 2017 roku po tym, jak na scenie ścięto krzyż, a na stryczku zawisła figura przypominająca Jana Pawła II.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ech tęsknię za redakcją tekstu. Nie była doskonała, ale obecna liczba błędów i literówek jest porażająca, jak na opiniotwórczy dziennik.
    @Magradela
    Uświadomiłaś mi: Wyborcza wykorzystuje swój status opiniotwórczej do kształtowania nowej ortografii, nowej interpunkcji i nowej stylistyki. Upsss...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Karol Wojtyła przeszedł do historii jako konfabulant i szef mafii pedofilskiej, czyli słabo.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Kuriozalny tekst. Ilość błędów stylistycznych, gramatycznych i interpunkcyjnych jest przerażająca.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Powiesił papieża, jest monolog nagiej aktorki, która jak w tekście przyznano cholera wie po co właściwie jest naga ale nowoczesność zobowiązuje, jest katastrofa klimatyczna, której ogromnie boi się postępowa lewica, boi tak bardzo, że gdy lata na wakacje do Azji dyskutuje o szkodliwości latania i zwraca uwagę, żeby zdążyć obejrzeć ginące gatunki i nie brać dodatkowej słomki do drinka. Jest więc wszystko czego można oczekiwać od wielkiego awangardowego artysty, może zabrakło tylko tęczy i obrazu Matki Boskiej jakoś upapranego, ale mogło zabraknąć specjalnie, dla złamania konwencji, bo Skrzywanek zawsze daje tęczę.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2