Atakowany w Ameryce Woody Allen nakręcił w Paryżu i w jego okolicach swój 50. film w karierze. Udało mu się porozumieć co do warunków umowy mimo ciążących na nim oskarżeń o nadużycia natury seksualnej.

Woody Allen opisał swój nowy film "Coup de Chance" [w polskiej dystrybucji jako "Niewierni w Paryżu"] jako "trujący thriller romantyczny". Film po raz pierwszy zaprezentowano na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, do kin trafi zaś 27 września [na polskie ekrany 17 listopada]. Amerykańscy widzowie nie będą jednak mogli obejrzeć go na dużym ekranie, chyba że akurat będą z wizytą w takim, dajmy na to, Paryżu czy w Marsylii.

Podobnie jak w przypadku jego dwóch poprzednich filmów "Niewierni w Paryżu" – produkcja francuska, grana po francusku i z francuską obsadą – nie trafią do dystrybucji kinowej w Stanach Zjednoczonych. Ostatnia jego umowa z amerykańskim dystrybutorem zakończyła się w 2018 r., kiedy to Amazon zerwał powiązania z reżyserem pośród nowej fali zainteresowania formułowanymi pod jego adresem zarzutami, jakoby molestował swoją adoptowaną córkę Dylan Farrow.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dziwni ci Francuzi - nie przyłączają się do "spontanicznych" linczów i nie obejmują dożywotnią cenzurą artystów, których sądy uznały za niewinnych.
    już oceniałe(a)ś
    61
    8
    Zmiany idące z ruchem metoo są słuszne i pożądane dla lepszego społeczeństwa przyszłości. Ale trzeba też trzymać się litery prawa. Johnny Depp wygrał sprawę w sądzie, a Woody Allen nie został formalnie o nic oskarżony ani za nic skazany. Nie zawsze dowodzi to niewinności, ale jakichś procedur musimy się trzymać, żeby nie przeginać w drugą stronę i nie skazywać niewinnych.
    @von_golmkau
    "dowodzi niewinności"...hmmm
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @von_golmkau
    Obawiam się, że #metoo nie szuka sprawiedliwości dla ofiar, a przynajmniej nie szuka tylko jej. Idea jest prosta: dziś oskarżony, dziś skazany, odwołania rozpatrywane nie będą i kropka. To ma być zemsta za tysiące lat patriarchatu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Przypomnę tylko, że zarzuty Amber Heard ława przysięgłych uznała za niewiarygodne.
    @kdebem
    Ale przecież #ZawszeWierzęKobiecie #PrzemocMaPłeć #WszyscyMężczyźniToDranie
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jak można nie kwestionować zarzutów Farrow? Zakwestionowała je prokuratura. Zakwestionowały ją realia stosunków farrow z Allenem uniemożliwiające faktycznie zarzucane Allenowi czyny.
    Zakwestionowały je inne osoby z bliskiego kręgu farrow w tym przynajmniej jedno z adoptowanych dzieci.
    Allenowi można zarzucać będące bezdyskusyjnym faktem wejście z bliską relację z adoptowaną córką swojej żony, podczas trwania małżeństwa, zdradę małżeńską. To całkiem dużo. To całkiem niestosowne. Ale przy tym legalne.
    już oceniałe(a)ś
    24
    1
    "W Stanach Zjednoczonych ileś gwiazd największego formatu, w tym Greta Gerwig i Timothée Chalamet, zdążyło już wyrazić żal, że swego czasu z nim współpracowały"

    Ch...ek z tego Chalameta. Akurat jak grał u Allena to wszystkie oskarżenia i wątpliwości związane z osobą tego reżysera były świetnie znane i dyskutowane od lat. Czyli zagrał, skorzystał bo podkręcił popularność i rozpoznawalność a teraz "żałuje".
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Uczniów (we francuskiej szkole średniej) zmusza się do czytania poronionych, napędzanych środkami odurzającymi rojeń Rimbauda...
    Najwyższy czas zapomnieć język angielski i nauczyć się francuskiego...
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    Greta Gerwig wyraziła "żal"? Ojej, nie wiedziałam. W takim razie ja żegnam ją bez żalu. Barbie jeszcze obejrzałam, ale po wyjściu z kina czułam się zrobiona w balona. Więc to z całą pewnością koniec mojej przygody z Gretą.
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    To nie pierwszy tytul filmu przetlumaczony glupio i w sposob wydumany.
    Czy dystrybutorom wolno byc ograniczonym w swej inteligencji i dlatego nie wpadli na ,, Lut szczescia? Banda durniow z Warszawy?
    @MattCiriakos
    „Banda durniow z Warszawy?”

    Czy to jakiś kompleks dotyczący tego miasta?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1