Już 13 marca dowiemy się, czy "IO" Jerzego Skolimowskiego zdobędzie Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego.
Bohaterem filmu, który poruszył serca członków Amerykańskiej Akademii Filmowej, jest osiołek występujący w cyrku w duecie z oddaną opiekunką Kasandrą. Ich drogi się rozchodzą, gdy właściciele cyrku wpadają w kłopoty finansowe. Kasandra traci swojego najlepszego przyjaciela. W Kasandrę wcieliła się Sandra Drzymalska.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Szrek też się podobno wahał - również niepotrzebnie :)
Super film, gratuluję!
Aż się proszą o jakiś grubiański dowcip.
"Jerzy chciał wiedzieć, czy zagram w filmie, w którym moim partnerem będzie osioł.
Odpowiedziałam - Tak, pod warunkiem, ze to nie będzie pornol."
W sumie myślę, że właśnie o to reżyserowi i Sandrze chodziło, ale to chyba miało być takie niedopowiedzenie, Jasiu.
Tak więcej inteligentnie, nie? :)))
Lepiej nie używaj słów, których znaczenia nie rozumiesz.
To nie moje, to Tyma :)
Jejku jaka ona jest ładna
no śmiechom nie było końca po tym twoim dowcipie
Wa-we, tokto winny;-)
No ale skoro tak twierdzi Aktorka, to chyba nie wolno poprawiać?
Dlaczego gatunek ludzki tak bardzo je upokarza?
ta, do piosenki:
twój koń, twój koń, twój koń,
nie mieści mi się w dłoń...
Ale czy on na pewno świadomie zdecydował się w tym uczestniczyć?