Był początek lat 90. Szedł chodnikiem ze swoją ciężarną żoną, aktorką Kyrą Sedgwick, i nagle osunął się na ziemię. - Nie mogę uwierzyć, że zagram w filmie o gigantycznych, podziemnych robakach! - wrzasnął. Był pewien, że to koniec jego kariery. Świetnie się zapowiadającej, bo na koncie miał już wtedy m.in. rolę w muzycznym "Footloose" i komedii "Samoloty, pociągi i samochody".
Minęły ponad trzy dekady i horror komediowy "Wstrząsy" jest dziś jednym z najpopularniejszych filmów w portfolio Kevina Bacona. Pod okiem reżysera Rona Underwooda stworzył postać Vala - zblazowanego kowboja-lesera, który niechętnie staje się herosem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Jak to oglądałem w latach 90. to od razu miałem w oczach inspirację pustynnym czerwiem.