– Wielu aktorów, z którymi rozmawiam i których znam, jest sfrustrowanych muzykami, którym nie udała się kariera – śmiał się w programie "Jimmy Kimmel Live". W innym wywiadzie, dla brytyjskiego magazynu "GQ", mówi, że chęć występowania przed publicznością i zabawiania ludzi jest zapisana w genach. Szybko dodaje, że nie w jego: tam byli sami nauczyciele.
Murphy przez 20 lat swojego życia chciał być muzykiem. Razem z bratem założył zespół i grał rocka w klimacie Franka Zappy. Do dziś muzyka jest ważną częścią jego życia, a jego autorskie audycje dla stacji BBC6 Music to kopalnia prawdziwych perełek.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze