Cillian Murphy ma na koncie role u wybitnych reżyserów. Dla wielu na zawsze będzie jednak Tommym Shelbym, głową gangsterskiej rodziny z "Peaky Blinders". Zaczyna się ostatni sezon słynnego serialu.

– Wielu aktorów, z którymi rozmawiam i których znam, jest sfrustrowanych muzykami, którym nie udała się kariera – śmiał się w programie "Jimmy Kimmel Live". W innym wywiadzie, dla brytyjskiego magazynu "GQ", mówi, że chęć występowania przed publicznością i zabawiania ludzi jest zapisana w genach. Szybko dodaje, że nie w jego: tam byli sami nauczyciele. 

Cillian Murphy. A chciał być muzykiem

Murphy przez 20 lat swojego życia chciał być muzykiem. Razem z bratem założył zespół i grał rocka w klimacie Franka Zappy. Do dziś muzyka jest ważną częścią jego życia, a jego autorskie audycje dla stacji BBC6 Music to kopalnia prawdziwych perełek.  

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Czy warto?? To jest - moim zdaniem - jeden z najlepszych seriali jakie oglądałem.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    ŚNIADANIE NA plutonie - doskonały film dzięki jego roli!
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Fuck off! Pewnie ze warto;)
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Świat tonie w jego oczach w kolorze zmrożonego oceanu. Ale aktorem został przypadkiem.” Naprawdę?! Kto wymyśla takie idiotyczne tytuły? To jeszcze Wyborcza, czy już Pudełek?
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Właśnie oglądam ostatni odcinek, aż się boję jak to się skończy. Czy warto?-nie-TRZEBA!!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0