"To wielki zaszczyt stać się członkiem Akademii wraz z resztą watahy 'Bożego Ciała'" - napisał na Facebooku Jan Komasa, który na początku roku zgarnął oscarową nominację dla najlepszego filmu międzynarodowego za "Boże Ciało" właśnie.
- Kłaniam się nisko i jestem oszołomiony - wtóruje mu w mediach społecznościowych Mateusz Pacewicz, scenarzysta filmu. Obaj Polacy zostali właśnie zaproszeni do grona członków przyznającej Oscary amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Nic nie dorzuci,bo nie ma na takie głupstwa czasu.Za to ma -jak się zdaje,bo obiecał - zająć się rezygnacją ze swego tytułu profesorskiego jako protestem,przeciw odrzuceniu kandydatury dra hab. Zybertowicza na tytularnego profesora...przez Centralną Komisję d/s Stopni i Tytułów Naukowych z powodu niespełnienia wymogów stawianych dorobkowi kandyddata.
tudziez aktorów typu pp. Łaniewska, Zelnik, Pietrzak...
Nie potrafimy sie cieszyc tak wielkim sukcesem Rodaków, zdolnych i fantastycznych!!???
Ale niech sobie robią, co chcą, ich cyrk, ich małpy. Zauważyłam, że coraz mniej oglądam produkcji amerykańskich, drażni mnie infantylizm i łopatologia.