Zrobił to za pomocą niezbyt korzystnego zdjęcia. Przedstawia go ono na burej sofie, z wystającym brzuchem, w wygniecionej koszuli i z talerzem niedojedzonych resztek w dłoni. "Tak właśnie teraz wygląda bycie samemu w domu" - podpisał zdjęcie opublikowane na Twitterze. I zwrócił się bezpośrednio do studia z prośbą, by "do niego zadzwoniło".
Serwis Deadline podaje, że reboot (nowa wersja filmu, która ma odświeżyć klasyczną serię) "Kevina samego w domu" to tylko jedna z produkcji planowanych przez Disneya, który w listopadzie planuje otwarcie swojego serwisu streamingowego Disney+. Studio chce, aby platforma była też atrakcyjna dla młodych pokoleń. Dlatego oprócz odświeżonych przygód Kevina powstaną też m.in. nowe wersje filmów "Noc w muzeum" i "Fałszywa dwunastka".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze