W 1999 r. Sean Patrick Flanery zagrał główną rolę w "Świętych z Bostonu", fenomenie lat 90., niezależnym filmie, który kosztował 6 mln dol., a na całym świecie zarobił ponad 30 mln. Opowieść o irlandzkich braciach, Connorze i Murphym MacManusach, którzy postanawiają oczyścić świat ze zła i zabijają gangsterów i alfonsów, miała tarantinowski sznyt, świetne dialogi i gwiazdy w obsadzie. Oprócz Flanery'ego zagrali tam m.in. Norman Reedus (Daryl Dixon z serialu "The Walking Dead") i Willem Dafoe (cztery nominacje do Oscara) w roli policjanta, który ma schwytać braci, ale dopadają go wątpliwości - zaczyna wierzyć, że ich misja jest potrzebna.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Czymś zupełnie innym jest wrażliwość i(w mowie i działaniu) liczenie się z uczuciami innych, a czymś zupełnie innym kłamstwo (milczenie lub hipokrytyczna nowo-mowa) "'politycznie poprawne".
Przewrażliwieni? Od kiedy przekaz masowego produktu zależy od czyjejkolwiek wrażliwości
Nie. Demokracja to demokracja, a zamordyzm to patologia, która nie ma z nim nic wspólnego.
Poglądy gostka zapewne przerysowane, ale czytanie przerwałaś za wcześnie. Poprawność polityczna jest przerysowana bardziej. Zjawiskiem optymalnym jest równowaga a podstawowym prawem czlowieka jest wolność - ograniczona tylko zakazem naruszania cudzych interesów, wolności i praw.
Ja też nie czytam rzeczy, z którymi się nie zgadzm. To bardzo poszerza horyzonty i pozwala poznać kontragumenty drugiej strony.
Uderz w stół... Czyli powiedział dokładnie o tobie. Prawda w oczy kole.
''Poglądy gostka zapewne przerysowane,''
Jaka to ulga, że jest jeszcze parę osób, jak margolcia czy brokrak,
które nie mają przerysowanych poglądów. Wynika to bez wątpienia
z Waszej głębokiej znajomości kryzysu społecznego w US, którą
rzeczony gostek nie może się pochwalić, no bo skąd?
Bardzo dojrzała postawa. Brawo. Nie możemy pozwolić by jakiekolwiek argumenty zburzyły nam światopogląd.