Kiedy w połowie pierwszej dekady XXI wieku sławę przyniosły jej role we „Wrednych dziewczynach” i „Pamiętniku”, namaszczono ją na „następną Julię Roberts”.
Pozycję gwiazdy ugruntowały jej występy m.in. w „Sherlocku Holmesie”, „O północy w Paryżu”, ale łatka specjalistki od komedii romantycznych towarzyszyła jej dość długo. Ostatnie kilka lat to czas odważniejszych wyborów: serial „Detektyw”, rola u Malicka, „Namiętność” Briana De Palmy, wreszcie śledczy „Spotlight”, za który dostała nominację do Oscara.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze