"Plagi Breslau" Patryka Vegi będą filmem kryminalnym opowiadającym o psychopatycznym seryjnym mordercy grasującym po Wrocławiu i zabijających ludzi codziennie o godz. 18.
Skąd ten pomysł? Patryk Vega (reżyser i scenarzysta "Plag Breslau") na łamach "Magazynu Wrocław" tłumaczył:
- Będąc zafascynowany literaturą Thomasa Harrisa, filmem "Siedem" [Davida Finchera - przyp. red.] i książkami Marka Krajewskiego, przez lata marzyłem, by stworzyć podobną historię.
- "Plagi Breslau" to zdecydowanie najtrudniejszy realizacyjnie film w mojej karierze. Fabuła obfituje w ogromną liczbę scen kręconych z rozmachem. Będziemy realizować m. in. pożar w operze, finałową scenę przy dwudziestu tysiącach ludzi, czy sekwencję ze spłoszonym koniem, który galopuje pomiędzy pięćdziesięcioma samochodami na moście - dodał Patryk Vega.
Wszystkie komentarze