Ponieważ wybrałem się na brytyjski horror "Przebudzenie dusz", który podczas oglądania najpierw mnie zachwycił, a potem jednak zawiódł, tym razem będzie o w pełni udanych filmach o duchach. Albowiem "Przebudzenie dusz" w oryginale nazywa się "Ghost Stories".

1. „W kleszczach lęku” (1961) Jacka Claytona

Ekranizacja opowiadania (1897) Henry’ego Jamesa. Panna Giddens (Deborah Kerr) zostaje guwernantką dwojga sierot – Flory (Pamela Franklin) i Milesa (Martin Stevens). Opiekę nad nimi przejął niechętny nowemu obowiązkowi, dandysowaty wuj (Michael Redgrave). Tenże wysyła dzieci i opiekunkę do wiejskiej posiadłości w Blye. Jest tam pięknie, tyle że Giddens dochodzi do wniosku, że to miejsce wzięły w posiadanie dwa duchy – ogrodnika Petera Quinta (Peter Wyngarde) i masochistycznej niani – panny Jessel (Clytie Jessop), którzy wcześniej zajmowali się Florą i Milesem. Giddens decyduje się na egzorcyzmy…

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze