Helen Slater zagrała "Supergirl", jedną z pierwszych filmowych superbohaterek ponad 30 lat temu, gdy miała 18 lat. Gal Gadot, czyli Wonder Woman z wchodzącej właśnie na ekrany kin "Ligii sprawiedliwości", nie było jeszcze wtedy na świecie.

Dziś Slater mówi, że w 1984 r. świat nie był gotowy na superbohaterki, a Wonder Woman udało się to zmienić. Gal Gadot jako amazonka z innego wymiaru do spółki z Batmanem i Supermanem ratowała świat w filmach „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości” i walczyła ze złem solo w świetnie przyjętej „Wonder Woman”.

„Supergirl” pomimo udziału takich sław jak Faye Dunaway, Mia Farrow i Peter O'Toole nie odniosła sukcesu, ale Slater dobrze wykorzystała swoje pięć minut. W latach osiemdziesiątych zagrała w kilku kultowych filmach: „Legendzie o Billie Jean”, „Wspólnym szczęściu”, „Tajemnicy mojego sukcesu”. Ostatnio wróciła do świata „Supergirl” – w serialu stacji CW o blondynce obdarzonej pozaziemskimi mocami gra adopcyjną matkę tytułowej bohaterki.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze