"Listy do M. 3" już na ekranach. Czas pokaże, które sceny z trzeciej części uwielbianej przez Polaków serii filmów pozostaną w pamięci kinomanów. Tymczasem przypomnijmy sobie, co tak się nam podobało w "jedynce" i "dwójce". I wybierzmy wspólnie naszą ulubioną scenę!

"Listy do M." - nasza polska odpowiedź na "To właśnie miłość" - jest zdecydowanie jedną z ulubionych komedii romantycznych Polaków. Film został również doceniony przez krytykę, która chwaliła jego bezpretensjonalność i urok.

Piotr Adamczyk o filmie "Listy do M. 3", sumieniu ministra, Wisłockiej i Kafce [ROZMOWA]

Wiemy już, który cytat z pierwszej i drugiej odsłony "Listów do M." podobał wam się najbardziej. Okazało, że waszymi ulubieńcami są słowne przepychanki Kariny (Agnieszka Dygant) i Szczepana (Piotr Adamczyk). Która dokładnie? Wyniki naszej sondy znajdziecie TUTAJ.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze