Na walentynki w 2020 r. - od głębokiego gardła po głęboki kosmos, od patologicznego cesarza po sprośnych piratów. Oto pięć filmów nie tylko na walentynki, ale tylko i wyłącznie dla dorosłych.

W walentynki 2020 przypominamy klasyczne filmy dla dorosłych i nowe, przy których te pierwsze wyglądają skromnie i grzecznie. 

Złota era kina porno w walentynki. "Głębokie gardło" przeciera szlaki

„Głębokie gardło” (1972) – Tytuł nie pozostawia wiele miejsca na wyobraźnię. To opowieść o kobiecie, która ma pewną anatomiczną anomalię. Nie będę zdradzał jaką, bo jest może jeszcze ktoś, kto filmu nie widział, nie słyszał o nim.

Nakręcony w czasach złotej ery porno (czyli między końcem lat 70. a połową lat 80.) dziś nieco trąci myszką (w porównaniu z tym, co wyprawiały późniejsze gwiazdy porno z Sashą Grey na czele, anatomiczne wygibasy głównej bohaterki Lindy Lovelace wyglądają czasem grzecznie i niepozornie).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Caligulę oglądałem w lipcu 1981 w kinie w Kopenhadze, na Strøget. Uff, wielkie wrażenie!
    Na wystawach stały oryginalne walkmany Sony, w sklepach z płytami nowości niewidziane w Polsce, a w duńskich kinach filmy trochę lepsze, niż radzieckie. :)
    @szeloja
    Spoko - jeszcze trochę a czasy naszej młodości wrócą... choć wcale tego nie chcemy...
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @szeloja
    Uff, wielkie wrażenie!

    U mnie było podobnie. Konia zwaliłem od razu na sali kinowej. Uff!
    już oceniałe(a)ś
    6
    10
    @obds
    Gdy tak sobie porównuję, to nie wiem, czy PRL nie był łatwiejszy do życia niż pisolandia. Pewnie nie, ale czasy młodości są zawsze najlepsze. :)
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @szeloja
    "czy PRL nie był łatwiejszy do życia niż pisolandia".

    Był. Czekało się 10 lat na małego Fiata i 15 lat na telefon, o mieszkaniu nie wspominając. W telewizji można było sobie było do wyboru obejrzeć: jeden program nr1 i jego kopię nr2. Treść ta sama: jesteśmy dziesiątą potęgą świata, jest dobrze a będzie jeszcze lepiej, Polska rośnie w siłę a ludziom żyje się dostatniej. Bzdury opowiadane społeczeństwu, trzymanemu za drutami kolczastymi, pilnie strzeżonych granic limitami paszportowymi: żeby czasem ktoś "nie uciekł". Proponuję w Gdańsku odwiedzić muzeum Solidarności. Zobaczyć jak wyglądały cele więzienne, w których zamykano ludzi protestujących przeciw reżimowi. Jest też tam bardzo realistyczna rekonstrukcja PRL-owskiego sklepu spożywczego. Bez mięsa, za to z kartkowym cukrem. Bo zakupy w PRL też były łatwiejsze: do wyboru ocet i musztarda, więc szło szybko.
    już oceniałe(a)ś
    22
    3
    @szeloja
    Wtedy kościół generalnie potępiał bolszewię, dziś jest jedną z jej twarzy. Mimo, że pedofilia księży (która była zawsze) teraz jest demaskowana.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @bardzospokojny
    >>> Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatniej.

    Aby Polska rosła w siłę, a ludzie dostali Żytniej. Po 0,95, a potem $1.00 w każdym hotelowym Pewexie. :)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @bardzospokojny
    >>> Proponuję w Gdańsku odwiedzić muzeum Solidarności.

    Jestem z Gdańska i ECS zwiedzałem kilka razy. Oraz muzeum II WŚ. Przed otwarciem i przez 2 miesiące po otwarciu, dopóki nasadzony kibol Nawrocki nie zaczął wykonywać pokornie poleceń goovna z Warszawy. W chwilowym zastępstwie prawdziwego dyrektora i twórcy ekspozycji, prof. Pawła Machcewicza.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    @bardzospokojny

    Twoja dosłowność jest przesadna, nie mów chociaż komu i za ile.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @PomponiuszFlatus
    Haha, dobre! :D
    Mistrz celnej riposty. :)
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @szeloja
    @bardzospokojny
    Ale za to jak ktos byl chory to go leczyli, a nie zapisywali do kolejki na 2025.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @Ala Syd
    Leczyli czym? Torfem szarlatana Tołpy? Papieru toaletowego nie było i pasty do zębów a co dopiero leków. Niczego nie było.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Koniecznie postapokaliptyczny "Cafe Flesh"!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    A co na artykuł o porno "Wysokie Obcasy"?
    już oceniałe(a)ś
    3
    3