Podczas wrocławskiej ceremonii Europejskich Nagród Filmowych, kiedy pokazała się na ekranie Agnieszka Holland - przewodnicząca Europejskiej Akademii Filmowej - za biurkiem, w otoczeniu uzbrojonych bodyguardów, zrozumieliśmy, że dokonał się zamach stanu. Kino przejęło władzę.
Autorka filmu „Europa, Europa” powtórzyła chaplinowski gest z filmu „Dyktator”, gdzie - jak pamiętamy - pewien fryzjer, dziwnym zbiegiem okoliczności podobny do Hitlera, podszywa się pod dyktatora i dokonuje „anszlusu”, najeżdża sąsiedni kraj, aby z trybuny ogłosić demokrację, solidarność, pokój. Chaplin mówił w tej scenie, że „władza uczyniła nas cynikami”. Kino ma bronić nas przed beznadzieją, która dziś prowadzi do cynizmu i poddania się.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze