Fot. Marcin Kucewicz / Agencja Wyborcza.pl
Kochanowski była kobietą
Dawno temu, w Czarnolesie koło Zwolenia żył wielki (dosłownie) poeta: postura słuszna, ogromna głowa z wysokim czołem, wzbudzająca szacunek broda. Tyle... że to tylko nasze wyobrażenia o mistrzu Janie.
Nikt dziś nie wie, jak wyglądał naprawdę, a wizerunek, który znamy, to wytwór wyobraźni artysty. Rzeźbiarz wykonał epitafium 20 lat po śmierci Kochanowskiego, opierając się na ustnych relacjach bratanka renesansowego mistrza, którego przedstawił go jako rosłego, silnego mężczyznę. Tymczasem przeczą temu wyniki analizy grafologicznej pisma poety. Eksperci wzięli pod lupę rękopis jego listu do księcia Albrechta (tego od hołdu pruskiego) i ocenili, że Kochanowski był wątłego zdrowia i słabej kondycji fizycznej. Mit o postawnym mężczyźnie upada. Ale żeby od razu twierdzić, że był kobietą?
Wszystkie komentarze