Na zdjęciu widać jedno z dzieci uwolnionych przez terrorystów.
Gwardziści rosyjskiego Ministerstwa Federacji Rosyjskiej w pobliżu szkoły w Biesłanie w pierwszych godzinach po ataku terrorystów z oddziału Szamila Basajewa. 01.09.2004.
Rodziny uwięzionych w szkole w Biesłanie przed wejściem do budynku. W momencie szturmu dookoła budynku znajdowały się setki osób, co wprowadziło dodatkowy chaos i uniemożliwiło szybkie działanie rosyjskim służbom specjalnym. 01.09.2004.
Kamera jednego z terrorystów nagrała pierwsze godziny po uwięzieniu zakładników. Napastnicy zaatakowali w czasie rozpoczęcia roku szkolnego. Zastrzelili dwudziestu mężczyzn, a ich ciała wyrzucili przez okna. Zaminowali budynek i zgromadzili uwięzionych w sali gimnastycznej. Łącznie wzięli do niewoli ponad 1180 osób, większość poniżej 18-go roku życia. 01.09.2004.
Żołnierz niesie niemowlę uwolnione przez Czeczeńców. Drugiego dnia terroryści uwolnili 26 kobiet i dzieci. Odmówili jednak zgody na podanie uwięzionym wody, jedzenia i leków. Odmówili zgody na wywiezienie zwłok zabitych podczas pierwszego dnia okrążenia.
Na zdjęciu widać jednostki specjalne i uzbrojonych cywili, którzy próbują odbić zakładników. Zeznania ocalałych różnią się od oficjalnej wersji: możliwe, że masakra rozpoczęła się przypadkowo, a terroryści wzięli odgłos detonacji źle zamontowanego ładunku za zapowiedź szturmu. Walki trwały do wieczora. 03.09.2004
Pogrzeb ofiar masakry w Biesłanie. To największy akt terrorystyczny w historii Rosji.
Części uwięzionych udało się zbiec w pierwszych godzinach po ataku terrorystów.
Moment ataku Rosjan na szkołę. Na zdjęciach widać, że, wbrew zapewnieniom władz, miał on częściowo improwizowany charakter. Wzięli w nim udział okoliczni mężczyźni, niektórzy nieuzbrojeni. Władze rosyjskie i Czeczeńcy obarczali się później odpowiedzialnością za liczbę ofiar: Rosjanie twierdzili, że terroryści pierwsi otworzyli ogień, akcja miała więc charakter ratunkowy. Basajew twierdził, że pierwsi zaatakowali Rosjanie. 03.09.2004
Jedno z najbardziej wstrząsających zdjęć z Biesłanu. Widać na nim Aidę Sidakową, którą siła zdetonowanego przez Czeczeńców ładunku wypchnęła za okno. Oszołomione dziecko wróciło do sali gimnastycznej i kwadrans później zginęło w kolejnej eksplozji. 03.09.2004
Widok z lotu na ptaka na ruiny szkoły pozwala zobaczyć, jak zniszczona została szkoła w trakcie próby odbicia więźniów. Do akcji Rosjanie użyli dwóch czołgów i Obecnie mieści się w niej Centrum Edukacji Patriotycznej i Zapobiegania Terroryzmowi.
Rodziny ofiar w sali gimnastycznej w piątą rocznicę masakry. Wrzesień 2009
Natalia Gadzanowa z synami Alanem i Timurem przy grobie ich dziewięcioletniej kuzynki, która zginęła w szkole w Biesłanie. 02.09.2005
Mimo upływu lat pamięć o ofiarach nie ginie. Portrety dzieci i nauczycielek zamordowanych w Biesłanie. 09.01.2016
Władimir Putin przyjechał do Biesłanu pierwszy raz 20 lat po wydarzeniach. Spotkał się z trzema starannie wybranymi kobietami, których rodziny zginęły w szkole. Prezydent Rosji wykorzystał okazję, by powiedzieć, że tak jak wówczas, tak i teraz Rosji grożą obce siły. 20.08.2024
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Oczywiście że wiadomo. To była robota FSB
Nie. To byla zwykla lapowka.
Do teatru w Moskwie tez bez problemu podjechali.
Peter Preston
www.theguardian.com/world/2004/sep/06/russia.media
Pamięć i Szacunek.
zaprzeczenie mózgów sięga już dna w Polsce: podaję link do znakomitego tekstu Prestona ale fanatyk daje minus.