- Nie wiem, czym się różnią! - ekspedientkę dziwi moje pytanie - ta jest cielęca, ta drobiowa, no a te to berlinki, więc chyba dobre. Swoją chaotyczną wiedzę obrazuje, machając w powietrzu rękami, a że trzyma w nich rzeczone parówki, boję się, że zaraz dostanę jedną z nich. Ale dlaczego te kosztują 9 zł za kilogram, a tamte 20? - Widocznie te za 20 zł są lepsze.

Czytaj cały tekst: W poszukiwaniu prawdziwej parówki
Więcej
    Komentarze